Autorem „Romansu” jest wybitny pisarz XIX wieku Aleksander Ostrowski, klasyk literatury rosyjskiej. W Polsce sztuka ta znana jest pod tytułem „Panna bez posagu” i doczekała się wielu realizacji. Co ciekawe, w polskiej prapremierze, która miała miejsce w Warszawie w roku 1951 roku jedną z głównych ról kreował legendarny dyrektor naszego teatru – Tadeusz Kubalski, pomysłodawca i twórca Kaliskich Spotkań Teatralnych.
Sięgający po sztukę Ostrowskiego 67 lat później Michał Kotański zauważa po pierwsze, że coraz rzadziej w polskim teatrze pokazuje się spektakle o tradycyjnym rozwoju akcji, oparte na dialogu i zmuszające do analizy psychiki bohaterów, a po drugie, że „Romans” jest wciąż dotkliwie aktualny. „Naszym światem rządzi pieniądz, a ludzie traktują się nawzajem instrumentalnie” – mówi Michał Kotański. „Nawet jeżeli są jakieś momenty, w których pozwalamy sobie na emocje, na uczucia, to ostatecznie żyjemy w tak cynicznych czasach, że interesy zwyciężają”.
Kaliski „Romans” de facto nie rozgrywa się w XIX-wiecznej Rosji, ale korzysta z kulturowych wyobrażeń na temat naszego wschodniego sąsiada, a poprzez budowę scenicznej przestrzeni bierze całość w ironiczny nawias. „Realizm łączy się tu z absurdem” – zdradza autorka kostiumów i scenografii, Kornelia Dzikowska. „Część elementów jest współczesna, część epokowa. Taki przekrój w formie nagromadzenia, rodem może z sali muzealnej, może z prywatnego mieszkania”.
To melodramat, ale w założeniach reżyserskich trzymający nadmierny sentymentalizm na wodzach. „Sztuka stawia spore wyzwania zarówno aktorom, jak i reżyserowi” – dodaje Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor kaliskiego teatru. „Michał Kotański fajnie pracuje z aktorami i w tym typie teatru kilkakrotnie się poruszał, ale ten tekst jest również dla niego przestrzenią odkrywania”.
W „Romansie” Aleksandra Ostrowskiego występuje dwanaścioro aktorów wszystkich pokoleń. W rolę pięknej Larysy wciela się Aleksandra Pałka.
R. Kuciński, zdj. autor
Napisz komentarz
Komentarze