„Główny wpływ na klimat akustyczny miasta miał hałas drogowy, którym zagrożonych było ok. 15% mieszkańców. Hałasem kolejowym zagrożonych było ok. 0,13%, a przemysłowym ok. 2,26% mieszkańców” - czytamy w wystąpieniu pokontrolnym NIK skierowanym do Urzędu Miejskiego w Kaliszu. Gdzie w mieście jest najgłośniej? Można to sprawdzić na internetowych mapach akustycznych przygotowanych przez Miasto, wchodzących w skład Miejskiego Systemu Informacji Przestrzennej Kalisza. Przygotowanie takich map to jeden z wymogów przepisów ochrony środowiska. Samorząd przygotował też specjalny Program ochrony miasta przed hałasem. - W wyniku działań, które będą podjęte w ramach programu ochrony przed hałasem, redukcja narażonych na hałas będzie zmniejszona o 52% – mówi Ewa Maciaszek, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Kaliszu.
To m.in. budowa cichych nawierzchni przy remontach ulic, budowa rond, a także – tam gdzie to możliwe – budowa ekranów akustycznych i ścieżek rowerowych. Niemały wpływ na obniżenie decybeli w okolicy mają także zachowania samych mieszkańców, szczególnie tych zmotoryzowanych. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby hałas w środowisku nie przekraczał 50-55 dB w dzień i 40-45 dB w nocy.
Hałas w mieście ma być sukcesywnie ograniczany w ciągu najbliższych sześciu lat. Składają się na to przede wszystkim inwestycje drogowe, właśnie takie jak rozbudowa zewnętrznej obwodnicy miasta, ścieżek rowerowych, ograniczenia prędkości czy ruchu pojazdów ciężarowych.
Mirosława Zybura, fot.
Napisz komentarz
Komentarze