Polski Teatr Tańca istnieje od 1973 roku, jest profesjonalnym autonomicznym zespołem, którego oblicze przeszło ewolucję od spektakli ukształtowanych formą teatru baletowego do współczesnego gatunku: teatru tańca, który charakteryzuje przekraczanie granic rodzajowych, technicznych i stylistycznych, wyzwalanie się z przypisanych tradycją środków wyrazu, skłanianie ku interdyscyplinarności, poszukiwanie nowych przestrzeni teatralnych i oparty na kreatywnej improwizacji proces tworzenia.
Polski Teatr Tańca dysponuje w Poznaniu studiem prób, nie ma własnej sceny, a swoje spektakle prezentuje widzom na całym świecie.
„W streszczeniach rzecz brzmi prosto. Inteligent z miasta żeni się z chłopką. Potem rzeczywistość się skomplikowała. Rozpadły się wspólnoty, w których ludzie żyli całe życie, wieś migrowała do miasta, chłopskie dzieci poszły na studia. Przyszły zmiany. Nastała demokracja, wraz z nią przybył kapitalizm, a ponowoczesność stawiała na „tu i teraz”, podważała wagę tradycji i ciągłości.
Na scenie spotykają się różne pokolenia Polaków. Pokolenie naszych dziadków i rodziców, których doświadczenia rzeźbiły ruchy płyt tektonicznych historii i przemian społecznych. Są medium, żywymi ogniwami łączącymi nas z minionym czasem. W ich prywatnych „historiach weselnych” odbijają się losy Polski i Polaków, a rodzinne mitologie stają się częścią wielkiej narracji historycznej. Pokolenie dwudziestolatków, których nie łączą doświadczenia wojen, strajków, spania na styropianie. To o nich mówią Millenialsi, pokolenie Y. Ważne dla nich daty określa nie historia, ale konsumpcja i popkultura – pierwsze portale społecznościowe, fast foody na ulicach, nowe narkotyki, coraz cieńsze laptopy, podróże bez paszportu, muzyka z całego świata w kieszeni spodni.
Są i ci najmłodsi. Co ukształtuje ich doświadczenia – tego nie wiemy. Co ten międzypokoleniowy dialog z Wyspiańskim, seans zbiorowej pamięci, powie nam o nas samych i dzisiejszej Polsce? Czego się boimy, wstydzimy, czego pragniemy?
Lubimy myśleć o Polsce jako o projekcie utraconej wspólnoty, wprost z roztańczonej karczmy z „Pana Tadeusza”, gdzie ludzie różnych stanów, wyznań, majętności zgodnie wsłuchują się w grę żydowskiego cymbalisty.
Tymczasem Wyspiański demaskuje tę iluzję, a kolejne wystawienia „Wesela”, które towarzyszyły polskim przemianom i dramatycznym wydarzeniom na przestrzeni lat, są dowodami fiaska i utopii pragnienia, aby myśleć o Polsce w ten sposób.
Czy naszym losem jest wyruszać wciąż na nowo, w kolistym melancholijnym ruchu wiecznego powrotu, po złoty róg, jak Jazon po złote runo? Budzić się wciąż po kolejnych Weselach, z kacem nieodrobionej historii, wypartych win, ukrytych strachów, z nadzieją, że tym razem się uda?”
Spektakl wystawiony zostanie 2 czerwca o godz. 19.00 w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu. Bilety w cenie 30 zł do nabycia w kasie CKiS lub poprzez strone internetową.
RED za: Magdalena Zaniewska, CKiS, fot: materiały prasowe CKiS
Napisz komentarz
Komentarze