Wraz z nastaniem wiosny mundurowi rozpoczęli wzmożone kontrole kaliskich zieleńców, placów i skwerów, zwracając szczególną uwagę na właścicieli psów. Kamera monitoringu „przyłapała” na gorącym uczynku 43 osoby, które nie posprzątały po swoich pupilach. - 37 właścicieli czworonogów zostało ukaranych mandatami karnymi, 6 sprawców pouczono, a 3 sprawy skierowano do Sądu Rejonowego z wnioskiem o ukaranie – podsumowuje Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej Kalisza. I dodaje, że to stosunkowo niedużo, bo mentalność kaliszan się zmienia. – Większość ludzi sprząta. Były dni, że przychodziłem rano i dyżurny meldował, że na monitoringu zaobserwowano 4 osoby na spacerze z pieskami i każda z nich posprzątała. A kiedyś było odwrotnie: mieliśmy 3 osoby i żadna nie posprzątała, czasami brakowało nam mocy przerobowych, żeby ich rozliczyć – mówi komendant straży miejskiej. - Nawet jak umieściliśmy mobilną kamerę na terenie Parku Przyjaźni, to tam też sprzątali ludzie, mimo że nie wiedzieli, że jest kamera. Częściej natomiast po swoich czworonogach sprzątają panie, niż panowie.
W ramach akcji strażnicy miejscy rozliczali też osoby, które nie trzymały psów na uwięzi. -Takich ujawnień było w minionym okresie aż 54, z czego 13 osób zostało rozliczonych w postępowaniu mandatowym, natomiast 41 właścicieli psów pouczono o zachowaniu należytych środków ostrożności – mówi Dariusz Hybś.
Strażnicy miejscy zapowiadają, że choć akcja dobiegła końca nadal będą się przyglądali właścicielom psów. Za nieposprzątanie po swoim pupilu grozi do 500 zł mandatu, za nietrzymanie go na smyczy w miejscu publicznym – do 250 zł.
MIK, fot. arch. SMK
Napisz komentarz
Komentarze