Sale hybrydowe to przyszłość szpitali. Inwestuje w nie coraz więcej placówek. Do tego elitarnego grona dołączy Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu. W ciągu około dwóch lat między gmachem okrąglaka a obiektem wieczorynki powstanie nowy budynek – znajdzie się tam blok operacyjny. - Będzie miał osiem sal operacyjnych, w tym jedną hybrydową. Posiadamy w swojej strukturze chirurgię naczyniową i ta sala musi być w każdej chwili gotowa do zabiegu. W związku z tym ta nowoczesność zawita także do Kalisza – mówi dr n. med. Wojciech Grzelak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu.
Zabiegi przeprowadzane w sali hybrydowej wymagają współpracy lekarzy różnych specjalności i umożliwiają stosowanie małoinwazyjnych technik leczenia. - Największą różnicą między zwykłą a hybrydową salą operacyjną jest obecność sprzętu do obrazowania. Tradycyjnie urządzenia do obrazowania takie jak tomograf czy aparat RTG znajdują się w osobnych pomieszczeniach poza blokiem operacyjnym, tymczasem w środowiskach hybrydowych są one elementem wyposażenia sali operacyjnej. Umożliwia to przeprowadzanie minimalnie inwazyjnych zabiegów i przyspiesza diagnostykę, w efekcie skracając czas trwania operacji – czytamy na portalu eizo.pl
Na pierwszym piętrze nad blokiem znajdzie się oddział anestezjologii i intensywnej terapii wyposażony w 15 stanowisk. – Teraz jest to dla nas duży problem, bo zdarzają się sytuacje, że wszystkie łóżka są u nas zajęte i musimy odsyłać pacjentów do okolicznych ośrodków – dodaje Wojciech Grzelak.
Nowy budynek zostanie połączony łącznikiem z gmachem okrąglaka. Projekt obiektu ma powstać w tym roku pod nadzorem Stowarzyszenia Architektów Rzeczpospolitej Polskiej. - Chcemy, by nawiązywał on do bryły głównego szpitala, by ta budowla nie była obca, tylko wpisana w ten szpital – mówi dyrektor.
Zadanie szacowane jest na około 37 mln zł. Dla porównania przez ostatnie 11 lat wszystkie nakłady inwestycyjne w kaliski szpital wyniosły ponad 99 mln zł.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze