33-latek, mieszkaniec jednej z podkaliskich miejscowości, zaświadczenia wydawał, chociaż samochodów nawet nie widział. Wiadomo o 7 pojazdach ciężarowych i 1 osobowym. – Prowadząc stacje kontroli pojazdów, poświadczył, w celu osiągnięcia korzyści finansowej, w rejestrze badań technicznych i zaświadczeń nieprawdę o stanie pojazdów – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na stwierdzenie, że badania nie były przeprowadzone w tych pojazdach i był podstawą postawienia aktu oskarżenia.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze