Oskarżeni to Kamil P. i Janusz G. Obaj odpowiadali za zdarzenie, do którego doszło we wrześniu ubiegłego roku w Ostrzeszowie. Wszystko działo się w mieszkaniu jednego z nich. 28-latka była tak odurzona alkoholem, że nie była w stanie kontrolować, co się z nią dzieje.
Mężczyźni wykorzystali jej stan i gwałcili przez kilka dni. Z uwagi na dobro ofiary, kaliski sąd, który w piątek, 22 czerwca wydał wyrok, uzasadnienie odczytał za zamkniętymi drzwiami. Pierwszy z oskarżonych został skazany na 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Drugi na 3 lata i 2 miesiące więzienia. - Oskarżonego Kamila P. w miejsce zarzucanego mu czynu uznaję za winnego tego, że w okresie od 25 do 28 września 2017 roku w Ostrzeszowie, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wykorzystując bezradność wynikającą z upojenia alkoholowego i używając wobec Katarzyny Z. przemocy polegającej na stosowaniu siły fizycznej poprzez przytrzymywanie i przyciskanie własnym ciałem, kilkakrotnie doprowadził wymienioną do obcowania płciowego, w tym jeden raz wspólnie i porozumieniu z Januszem G. – czytał wyrok sędzia Dariusz Świeżyński.
Prokurator dla Kamila P. żądał 6 lat pozbawienia wolności, a dla jego kompana 5 lat. Niższy wyrok dla gwałcicieli to wynik niewielkiej zmiany w opisie czynu, którego dokonał sąd. - Co do zasady, rodzaj czynu i udziału poszczególnych oskarżonych w tym zdarzeniu to mniej więcej odpowiada temu, co prokuratura opisał w akcie oskarżenia. Natomiast sąd uznał, że za tego rodzaju czyny, jakich oskarżeni się dopuścili należy wymierzyć im kary w tej wysokości, w jakiej wymierzył i dlatego będziemy chcieli poznać motywy sądu w tej kwestii i wówczas zadecydujemy, czy należy wnieść apelacje – powiedział po wyroku prokurator Ireneusz Kaźmierczak.
Mężczyźni zostali też zobowiązani do wypłacenia Katarzynie Z. po 50 tysięcy złotych każdy tytułem nawiązki. Mają też pokryć koszty sądowe.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze