Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zabójstwo przy ul. Harcerskiej w Kaliszu: są wstępne wyniki sekcji zwłok kobiety ZDJĘCIA

Uduszenie było przyczyną śmierci kaliszanki, która została zamordowana przez swojego partnera. Do zbrodni doszło w sobotę, 11 sierpnia. Dziś rano przeprowadzono sekcję zwłok ofiary.
Zabójstwo przy ul. Harcerskiej w Kaliszu: są wstępne wyniki sekcji zwłok kobiety ZDJĘCIA

Sekcja przeprowadzona 14 sierpnia potwierdziła dotychczasowe ustalenia prokuratury. – Obrażenia, które zostały stwierdzone przez biegłych odpowiadają ustalonemu stanowi faktycznemu. Bezpośrednią przyczyną zgonu było działanie osób trzecich - mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.  – Wyniki sekcji zwłok potwierdzają ten mechanizm zgonu (uduszenie – red.). Decyzją prokuratora zabezpieczono próbki krwi i moczu, które będą poddane dalszej analizie. Potrwa to od 3 do 4 tygodni – dodaje.

Zabił z zazdrości?

Do zbrodni doszło 11 sierpnia przy ul. Harcerskiej w Kaliszu. Tuż przed tragedią w mieszkaniu Konrada M. przebywała jego partnerka Eliza R. oraz 36-letni znajomy. Według ustaleń prokuratury pili wódkę. W momencie zatrzymania 36-latek miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Sprawca zabójstwa niewiele – tylko 0,2 promila.

W trakcie imprezy między parą wywiązała się kłótnia, której powodem miała być zazdrość. Według nieoficjalnych źródeł - napis „Kocham Ciebie Eliza”, który Konrad M. miał zauważyć na klatce schodowej; z początku to właśnie jemu przypisywano, że jest autorem tego wyznania.

Awantura przeniosła się na ulicę, gdzie mężczyzna zaczął dusić Elizę R. Zareagował jeden z kierowców, płosząc napastnika. Zszokowana kobieta odpoczęła chwilę na murku, po czym wróciła do mieszkania oprawcy.  Wtedy rozegrał się dramat. – Mężczyzna, działając  z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, chwycił pokrzywdzoną za szyję, przewrócił na podłogę, po czym dusił ją rękoma oraz kolanem. W wyniku powyższego zdarzenia i odniesionych obrażeń pokrzywdzona 29-letnia kobieta zmarła na miejscu – mówi Maciej Meler.

Sam zgłosił się na policję

Po wszystkim Konrad M. sam udał się do komendy policji na ul. Jasną i poinformował dyżurnego, że zabił swoją partnerkę. Przybyli na miejsce policjanci zastali w mieszkaniu zwłoki kobiety oraz śpiącego, pijanego 36-latka. Zarówno on, jak i sprawca zostali zatrzymani. – Pod nadzorem prokuratora na miejscu zdarzenia funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu wykonali szereg czynności procesowych w postaci przesłuchania kilkunastu świadków, zabezpieczenia śladów biologicznych i kryminalistycznych, przeprowadzono również procesowe oględziny miejsca zdarzenia – mówi prokurator Maciej Meler. Po wytrzeźwieniu wyjaśnienia złożył również kompan pary, po czym zwolniono go do domu. W areszcie pozostał Konrad M. – Mężczyzna przesłuchany przez prokuratora przyznał się do przedstawionego mu zarzutu i złożył wyjaśnienia, w ramach których nie potrafił wskazać racjonalnych powodów swojego zachowania – dodaje Maciej Meler.

Kiedy wizja lokalna?

W poniedziałek wieczorem na  miejscu zbrodni miała odbyć się prawdopodobnie wizja lokalna z udziałem podejrzanego. Przed kamienicą przy ul. Harcerskiej zgromadziła się grupa osób. Między innymi matka Elizy R., którą według świadków wezwała tutaj policja. Ostatecznie, przynajmniej w tym dniu, do wizji lokalnej nie doszło, być może z obawy przed awanturą; zgromadzeni przed kamienicą znajomi dziewczyny mieli się odgrażać, że „sami wymierzą sprawiedliwość”.

W poniedziałek, 13 sierpnia kaliski sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Konrada M. Za zabójstwo grozi mu od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat więzienia lub dożywocie.

MIK, fot. arch.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 19°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama