Konkurs pchnięcia kulą był dość nietypowy, bo każdy z uczestników mógł oddać tylko dwie próby. Obsada była liczna, w każdej kategorii rywalizowało około 30 zawodniczek bądź zawodników. Zmaganiom bacznie przyglądali się m.in. mistrz olimpijski w skoku o tyczce Władysław Kozakiewicz, medalista mistrzostw Europy w skoku wzwyż Janusz Trzepizur i trzykrotna mistrzyni paraolimpijska w konkurencjach biegowych Barbara Niewiedział. – Trzeba zaznaczyć, że zawody odbyły się na szkolnej rzutni, bardzo śliskiej, bo pomalowanej farbą. Ale że to impreza pokazowa, wyniki były kwestią drugorzędną – oznajmia Marcin Małecki, trener teamu miotaczy w UKS 12.
Jego podopieczni spisali się znakomicie. W kategorii open mężczyzn triumfował Piotr Goździewicz z wynikiem 18,18 m. Dla niego było to przetarcie przed występem w 3. Letnich Igrzyskach Olimpijskich U18. W rywalizacji open pań wygrała natomiast Anna Małecka, która w najlepszej próbie posłała kulę na odległość 15,69 m. – Tak jak zwycięstwa Piotra mogliśmy się spodziewać, tak wielkim zaskoczeniem była wygrana mojej żony, która pokonała między innymi Annę Wlokę, byłą medalistkę Mistrzostw Europy U20 oraz Igrzysk Olimpijskich U18 – mówi z dumą szkoleniowiec kaliszan.
Rewelacją zmagań okazała się Zuzanna Duster. Utalentowana zawodniczka UKS 12 zwyciężyła w kategorii dziewcząt do lat 13, uzyskując rezultat 10,73 m. – Zuzia zrobiła największą furorę, wygrywając swoją konkurencję z prawie jednym metrem przewagi. Komentujący to na żywo pan Kozakiewicz był oczarowany postawą i techniką naszej zawodniczki, uznał ją za swoją ulubienicę. Po konkursie rozmawiali ze sobą dużo i przy każdej okazji pan Kozakiewicz chwalił Zuzię wśród przybyłych gości i mieszkańców Olesna. Ja osobiście pokładam ogromne nadzieje w Zuzi i widzę w niej następczynię Goździewicza. Choć jest bardzo młoda (2006 r.) to już przoduje w tabelach krajowych, mimo że w kategorii U14 jest jeszcze tym młodszym rocznikiem – podkreśla Marcin Małecki.
W Oleśnie wystartował jeszcze jeden z trenowanych przez niego zawodników. To Adam Krawulski, którego kaliski szkoleniowiec przygotowuje do występu w Halowych Mistrzostwach Świata Masters, które odbędą się w przyszłym roku w Toruniu. – Znamy się z panem Adamem od dawna, startowaliśmy razem w zawodach i po starej znajomości postanowiliśmy współpracować. Dodam, że pan Adam ma zniekształconą prawą dłoń, tą, którą pcha kulę, mógłby więc rywalizować w sporcie paraolimpijskim, ale jest tak ambitny, że z powodzeniem rywalizuje z pełnosprawnymi sportowcami. W tym roku zajął czwarte miejsce w Mistrzostwach Polski Masters M40 – informuje trener Małecki. – Udział w festiwalu był bardzo udany, impreza fenomenalna, mnóstwo ludzi, dzieciaków, aż zazdroszczę takich zawodów. Chciałbym, aby kiedyś w Kaliszu było można zorganizować podobną imprezę sportową – dodaje.
Michał Sobczak, fot. Marcin Małecki
Napisz komentarz
Komentarze