Najpewniej Dariusz Grodziński miał na myśli m.in. niedawną adopcję psa imieniem Bilbo, którą chwali się na portalu społecznościowym. Być może też akcję wyprowadzania na spacery psów ze schroniska, w którą latem zaangażowali się nie tylko mieszkańcy, ale też przyszli kandydaci. I pomysł kąpania psów, który wyszedł z szeregów PO. Takie coś ma przekonywać, że Koalicja Obywatelska ma najlepszy pomysł na schronisko przy ul. Warszawskiej. – Teraz, tydzień przed wyborami, każdy każdemu przytakuje, każdy każdemu obiecuje, wszyscy są najlepsi i wszystkie odpowiedzi na pytania będą och i ach. Ale trzeba zwrócić uwagę na to, jak się kto zachowuje i czynami dowodzi swojego zachowania w okresie między kampaniami – stwierdza Dariusz Grodziński.
Jednak teraz jest kampania, dlatego przyjrzyjmy się pomysłowi Koalicji Obywatelskiej na funkcjonowanie schroniska dla bezdomnych zwierząt. Program naprawczy ma mieć dwa etapy. Pierwszy to najpilniejsze zadania – przede wszystkim audyt sprawdzający działania dyrekcji i miasta w ostatnich latach. Zanim jednak będzie gotowy KO stawia na rozpoczęcie współpracy z organizacjami prozwierzęcymi, które mogłyby nadzorować placówkę, ale pod kuratelą miasta. A do tego prewencja, do której wykorzystana zostanie straż miejska. - Żeby została wydzielona jednostka Animals Patrols tak jak w innych miastach – mówi Piotr Mroziński, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Rady Miasta Kalisza. - To co w tej chwili robi straż miejska jest w moim przekonaniu niewystarczające. Za mało w tym wszystkim prewencji. Chciałbym, żeby te jednostki oprócz tego, że reagują na zgłoszenia mieszkańców, prowadziły akcje prewencyjne, odwiedzały posesje prywatne i kontrolowały je, reagowały na wszelkiego rodzaju nieprawidłowości związane z posiadaniem zwierząt.
Oczywiście jednym z pierwszych zadań ma być przywrócenie wolontariuszy. Scysje i nieporozumienia z dyrekcją schroniska doprowadziły do zamknięcia placówki dla kaliszan opiekujących się mieszkającymi przy ul. Warszawskiej czworonogami. W lipcu schronisko zamknęło dla nich swoje podwoje. – Miał być jasny regulamin, a osoby, które chcą zostać wolontariuszami nadal napotykają problemy, np. nie mogą mieć elastycznych godzin dyżurowania – mówi Agnieszka Janiak, jedna z wolontariuszek. – Teraz schronisko działa w pięknym opakowaniu. Mamy nowe boksy, nowe budy, ale w środku nic się nie zmieniło.
W opiekę nad zwierzętami Koalicja Obywatelska chce także zaangażować seniorów, którzy nie tylko mogliby wyprowadzać psy na spacery, ale np. spędzać czas w schronisku w specjalnie wydzielonym miejscu i tam w towarzystwie czworonogów czytać książki. Oddzielnym tematem jest budowa zapowiadanego od dawna szpitala dla zwierząt – taki projekt, wart 500 tys. zł, wygrał w jednej z edycji budżetu obywatelskiego. Do dziś nie udało się zrealizować tej inwestycji. Jednak na początek kandydaci z listy KO zapowiadają ogłoszenie konkursu na nowego dyrektora placówki.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze