Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Sensacja była blisko. Energa MKS napędził strachu Górnikowi (ZDJĘCIA)

Szczypiorniści Energa MKS Kalisz udowodnili, że stać ich na nawiązanie walki z czołówką PGNiG Superligi. W środę w Arenie omal nie pokonali faworyzowanego Górnika Zabrze. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 26:26, a dodatkowy punkt padł łupem gości, którzy lepiej wykonywali rzuty karne.
Sensacja była blisko. Energa MKS napędził strachu Górnikowi (ZDJĘCIA)

Górnik to absolutny top PGNiG Superligi. Do tej pory zanotował tylko jedną porażkę. Zresztą wliczoną przez każdego ekstraklasowicza, bo gigantowi z Kielc nikt nie jest w stanie zagrozić. Pozostałe starcia wygrał, a w pokonanym polu pozostawił m.in. drużyny z Puław i Płocka. Do Kalisza przyjechał zatem po łatwe punkty. Zwłaszcza że ekipa Pawła Ruska nie zachwycała w ostatnich tygodniach, notując dwie kolejne porażki. Tymczasem w hali na Dobrzecu długo zanosiło się na sensacyjne rozstrzygnięcie. Gospodarze rozegrali jeden z najlepszych meczów w tej kampanii. I choć przed spotkaniem punkt braliby w ciemno, to już po nim mogli odczuwać lekki niedosyt. Bo z przebiegu gry zasłużyli na więcej niż remis i przegraną w karnych.

Genialna w wykonaniu kaliszan była pierwsza połowa. W dziewiątej minucie prowadzili oni z zabrzanami 5:2. Bramkę rzutem przez całą długość boiska zdobył wtedy Łukasz Zakreta, zmuszając Rastislava Trtika do wzięcia przerwy. Bramkarz Energa MKS był kluczową postacią na parkiecie. Odbijał praktycznie co drugi rzut rywali. Między innymi dzięki jego interwencjom MKS osiągnął w 20. minucie najwyższą w tej potyczce przewagę – 13:5.

Z czasem goście zaczęli odrabiać straty. W 28. minucie zmniejszyli bramkową różnicę do trzech trafień (14:11). Przed zejściem do szatni nadziali się jednak na dwie kontry Michała Czerwińskiego i na półmetku było 16:11. W miarę bezpiecznie, ale dystans ten błyskawicznie topniał po przerwie. W 40. minucie było już po 17. Siedem minut później przyjezdni po raz pierwszy wyszli na prowadzenie (20:21), a po kolejnych 180 sekundach odskoczyli na 21:24. Spotkanie zaczęło wymykać się kaliszanom spod kontroli. Ale walczyli oni do końca i za to zostali nagrodzeni. Z koła nie mylił się w końcówce Dzianis Krycki, a pewnym egzekutorem „siódemek” okazał się wspomniany Czerwiński. On też popisał się celnym rzutem w ostatniej minucie, doprowadzając do wyrównania (26:26). Wcześniej udanie interweniował Zakreta. Goście mieli jeszcze ponad 20 sekund na zdobycie zwycięskiego gola, ale kaliszanie skutecznie się obronili.

Po regulaminowym czasie był więc remis, dlatego też sędziowie zarządzili serię rzutów karnych. Po tym, jak próby Kamila Adamskiego i Paulo Grozdka nie dotarły do celu, sytuacja miejscowych zrobiła się mało komfortowa. Zabrzanie nie pomylili się ani razu i to oni mogli dopisać dodatkowy punkt.

Michał Sobczak

***

Energa MKS Kalisz – NMC Górnik Zabrze 26:26 (16:11), karne 2:4

Energa MKS: Zakreta 1, Padasinow – Czerwiński 8, Krycki 5, Szpera 4, Drej 2, Kniaziew 2, Pilitowski 2, Klopsteg 1, Misiejuk 1, Piotr Adamczak, Adamski, Bożek, Grozdek, Kwiatkowski, Wojdak.
Kary: 16. min. Czerwona kartka: Zbigniew Kwiatkowski (Energa MKS, 58. min, gradacja kar). Rzuty karne: 5/7

Górnik: Galia, Kornecki – Gluch 5, Daćko 4, Gliński 4, Bąk 3, Sluijters 3, Tatarincew 3, Adamuszek 1, Buszkow 1, Czuwara 1, Tomczak 1, Gogola, Gromyko, Pawelec, Sićko.
Kary: 10. min. Rzuty karne: 2/3

Sędziowali: Korneliusz Habierski i Grzegorz Skrobak (Głogów)
Widzów: 2550


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama