Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Masowe zwolnienia L4 w sądzie

- Utrudnienia są, ale praca nie może być sparaliżowana – zapewnia Ewa Głowacka-Andler, rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Kaliszu. Pracownicy administracji, protokolanci oraz asystenci sędziów na poniedziałek, 10 grudnia zapowiedzieli strajk, który podobnie jak w przypadku policjantów polega na masowym przechodzeniu na zwolnienia lekarskie. W dniu rozpoczęcia protestu do kaliskiego sądu wpłynęło ich dziewięć.
Masowe zwolnienia L4 w sądzie

- Od rana do Sądu Okręgowego w Kaliszu wpłynęły zwolnienia lekarskie od dziewięciorga pracowników. Czekamy jeszcze na informacje od czterech osób, które nie pojawiły się w poniedziałek w pracy, ale jak na razie nie mamy informacji z jakiego powodu – mówi sędzia Ewa Głowacka-Andler. – Przede wszystkim są to osoby zatrudnione na stanowiskach protokolantów.

Nadal na L4 było przebywa siedem osób, które zwolnienia dostarczyły w ubiegłym tygodniu. Jednak tę absencję trudniej wiązać z rozpoczętym w poniedziałek ogólnopolskim protestem pracowników administracyjnych sądów niż te dzisiejsze. – Nie może być paraliżu pracy sądu. Możemy mówić o utrudnieniach, jednak płynność pracy jest zachowana i nad tym czuwają przewodniczący wydziałów, kierownicy sekretariatów i dyrektor – dodaje Ewa Głowacka-Andler.

W sumie na stanowiskach biurowych w Sądzie Okręgowym w Kaliszu pracuje około 100 osób.

Związki zawodowe nie poparły tej formy protestu. Pracownicy administracji organizują się sami dzięki internetowi. Domagają się obiecywanych od lat podwyżek.

AW, zdjęcie arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 14°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 29 km/h

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
Reklama