Proces rozpoczął się o godz. 9.00. – Zastosowano wyjątkowe środki bezpieczeństwa. W sądzie jest kilkudziesięciu policjantów – relacjonuje nasze reporterka Agnieszka Walczak, która śledzi przebieg procesu.
Na ławie oskarżonych zasiada 22-letni mieszkaniec Jarocina. W nocy z 14 na 15 marca ub.r. uzbrojony w nóż mężczyzna wtargnął do domu swojej byłej partnerki, zamordował jej rodziców, a ją samą i jej siostrę poważnie ranił nożem. 25-letnia dziewczyna napastnika była wówczas w 9. miesiącu ciąży. Mężczyzna zadał jej wiele ciosów nożem m.in. w brzuch.
Tej samej nocy w jarocińskim szpitalu na świat, poprzez cesarskie cięcie, przyszedł ich wspólny syn. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do Ostrowa Wielkopolskiego. Z czasem stan noworodka na tyle się jednak polepszył, że po 42 dniach lekarze zdecydowali o wypisaniu chłopca do domu. Niestety, w październiku ub.r. doszło do zatrzymania krążenia i nagłej śmierci dziecka (więcej).
Motywem działania zabójcy były właśnie nieporozumienia związane z dzieckiem; mężczyzna wyznał w prokuraturze, że nie chciał zostać ojcem.
MIK, fot. AW
Napisz komentarz
Komentarze