Bójka miedzy mężczyznami miała miejsce po południu 21 marca. Według świadków do awantury doszło na klatce schodowej kamienicy. - To bracia się tutaj pobili. Policja przyjechała, zrobili wywiad, zebrali wszystko – relacjonował nam jeden z mieszkańców. – A o co mogło pójść? O głupotę. Byli troszkę wypici, poszturchali się. Ten ranny jest w szpitalu, dostał rękę, ale nic mu nie zagraża – przekonywał mężczyzna.
Innego zdania był biegły, który uznał, że obrażenia, jakich doznał 35-latek mogły zagrażać jego życiu. Starszy brat, który użył noża po wytrzeźwieniu usłyszał prokuratorskie zarzuty. – Zarzucono mu, że w jednym z lokali mieszkalnych w Kaliszu, działając z zamiarem bezpośrednim, usiłował zabić pokrzywdzonego w ten sposób, że ugodził go nożem w okolice klatki piersiowej, powodując u niego obrażenia ciała w postaci ran kłuto-ciętych, jednakże zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na skuteczną obronę podjętą przez pokrzywdzonego oraz udzielenie mu pomocy medycznej – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, jednakże potwierdził że pomiędzy nim a pokrzywdzonym doszło do nieporozumienia, ale z uwagi na spożycie alkoholu nie pamięta jego przebiegu. Ze względu na konieczność zapewnienia prawidłowego toku postępowania prokurator skierował wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowaniom wobec 36-latka.
Sąd podzielił argumentacje oskarżyciela i zastosował wobec podejrzanego areszt na okres 3 miesięcy. Za usiłowanie zabójstwa grozi kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat więzienia lub dożywocie.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze