Wszystko trwało ponad tydzień. 8 lutego 2018 roku Michał C. pokłócił się z ojcem. Jak sam mówił w sądzie do potyczek słownych oraz rękoczynów dochodziło między mężczyznami często. Powody były różne. - Mama ma problemy z poruszaniem się. Jeździ na wózku, ale ten pan zwany ojcem to bagatelizował. Dawał jej do zrozumienia, że jest taka osoba gorsza. Mama mówiła, że ją obrażał, mówił do niej od k…ew, szmat, szantażował, że nie będzie się nią opiekować. Jego cieszyło, że mama miała problemy z wymową z powodu zaniku mięśni – odczytywał w sądzie zeznania oskarżonego sędzia Andrzej Miller.
Bił go i kopał, w ruch poszedł nóż
W lutym ubiegłego roku miało dojść do kolejnej takiej sytuacji, dlatego Michał C. zaatakował nożem 62-latka, powodując u niego rany cięte. Bił go i kopał po całym ciele. Mężczyzna zmarł. Oskarżony o tym fakcie powiadomił swoją kuratorkę dopiero 15 lutego. Przez cały ten czas mieszkał ze zwłokami. Jak się okazało w mieszkaniu, w którym doszło do tragedii przez cały czas przebywała też schorowana matka sprawcy.
Kazał matce mieszkać z ciałem
Michał C. usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz pozbawienia wolności i znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoją matką. - W ten sposób, że przetrzymywał ją w jednym pomieszczeniu kuchennym, przy świadomości pokrzywdzonej, że w pomieszczeniu tym znajdowały się zwłoki jej męża, czyli pokrzywdzonego zwanego ojcem sprawcy – wyjaśnia Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Jak ustalono mężczyzna uniemożliwiał pokrzywdzonej kontakt celem chociażby wezwaniem pomocy. Głodził ją, nie dostarczając jej płynów i pokarmu i nie sprawował nad nią opieki w postaci pielęgnacji i higieny, w tym również potrzeb fizjologicznych.
W poniedziałek, 8 kwietnia Michał C. został skazany na 10 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny i najprawdopodobniej prokuratura złoży apelację.
AW, zdjęcia arch.
Napisz komentarz
Komentarze