Jubilatka doczekała się 4 synów, 6 wnucząt i 4 prawnucząt. Zawsze silna i stanowcza była i jest autorytetem dla swojej rodziny. - Zawsze musiało być tak, jak babcia postanowiła .To była jedyna osoba, która potrafiła mnie przekonać, żebym popracowała w ogrodzie, nikomu innemu się to nie udawało – mówi Inga Syrenicz- Maciung, wnuczka stulatki. Bierzemy z babci przykład, czerpiemy siłę, bo jest niesamowite. Przekazała nam wiele mądrości i wartości, jakie są najważniejsze w życiu. Jest do tej pory naprawdę silną kobietą – dodaje Aleksandra Syrenicz – Kozak, druga z wnuczek jubilatki.
Stulatka na co dzień mieszka sama, dwóch synów nie żyje, a pozostała dwójka z rodzinami prowadzi swoje życie w Szczecinie. Mamę odwiedzają tak często, jak tylko jest to możliwe. - Mama jest takim elementem spinający wielopokoleniowy układ w rodzinie. Ten dom, w którym jesteśmy jest ponad stuletni i ma swoją duszę. Scala te pokolenia – mówi Anatol Syrenicz, syn stulatki.
Natalia Syrenicz ma kłopoty z poruszaniem się i osłabiony słuch. Jest jednak sprawna intelektualnie i na swoje 100 lat zdecydowanie nie wygląda. - Mama nie uprawiała żadnego sportu, bo już samo wychowanie czwórki dzieci skutkowało tym, że ruchu miała bardzo dużo. Poza tym mama zajmowała się ogrodem, hodowała nutrie, to też dawało jej dużo wysiłku fizycznego. Wiadomo, żywność w tamtych czasach też była zdrowsza, być może to ta recepta na długowieczność – mówi Anheli Syrenicz, syn stulatki.
Dokładnie w setną rocznicę urodzin Natalii Syrenicz w jej domu zjawiła się rodzina, przyjaciele i przedstawiciele Urzędu Miasta z prezydentem na czele. Pokój jubilatki tonął w kwiatach, a ta nie kryła wzruszenia.
To rekordowy rok jeśli chodzi o tak wyjątkowe jubileusze. Podczas gdy w 2013 r. setne urodziny świętowało 4 mieszkańców Kalisza, w tym miało być ich aż 12. Nie wszystkim udało się doczekać tego momentu, ale większość zdmuchnęła świeczki na swoim torcie. – Do tej pory mieliśmy 7 uroczystości, a ósma zaplanowana jest na grudzień – mówi Ewa Korach, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Kaliszu. Imponująco zapowiada się także rok następny. Tak sędziwego wieku ma szansę dożyć aż 11 jubilatów. – Jest to 2 panów i 9 pań. Ale są też osoby starsze: 2 (w tym mężczyzna) świętować będą 101. rodziny, 1 pani - 102., a najstarsza kaliszanka Jadwiga Młynek skończy w przyszłym roku 109 lat – dodaje Ewa Korach.
Ewelina Samulak, MIK, fot. ES
Napisz komentarz
Komentarze