Nauczyciele są zdania, że rząd ich ignoruje i w Warszawie chcą jeszcze głośniej wyrazić swoje racje. Do stolicy jadą pracownicy: II LO, Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, Zespołu Szkół Ekonomicznych, Zespołu Szkół Techniczno-Elektronicznych, Szkoły Podstawowej nr 12, Szkoły Podstawowej nr 9, Szkoły Podstawowej nr 9, Szkoły Podstawowej nr 14, Szkoły Podstawowej nr 11, Szkoły Podstawowej nr 7, Zespołu Szkół Samochodowych, Szkoły Podstawowej nr 4, a także Szkoły Podstawowej w Stawiszynie, Zespołu Szkół w Liskowie i Szkoły Podstawowej w Koźminku.
Wiesław Grochowina, nauczyciel z Kalisza i przedstawiciel Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego dotarł do Warszawy już wcześniej i od rana bierze udział w rozmowach z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego, Warszawskiego Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego oraz Ogólnopolskiego Komitetu Strajkowego, do którego nauczyciele z Kalisza i regionu przyłączyli się w miniony piątek.
O godz. 11:00 planowana jest manifestacja pod MEN, a o 15:00 rozmowy w Centrum Dialogu Społecznego. O godz. 17:00 ma odbyć się konferencja prasowa. - Strajkujemy dalej, strajk nie może zostać zawieszony, nie możemy zmarnować tego potencjału – mówi Bogumiła Bielak, nauczycielka z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Kaliszu, która również jest w drodze do Warszawy.
Dziś Prezydium ZNP zdecyduje, co dalej ze strajkiem w oświacie.
KB, fot. Międzyszkolny Komitet Strajkowy Kalisza i regionu
Napisz komentarz
Komentarze