Egzekucje prowadzone są na wniosek Poczty Polskiej SA, która najpierw wystawia wezwanie do zapłaty, a wobec braku reakcji – tytuł wykonawczy. Egzekwowaniem pieniędzy zajmuje się Urząd Skarbowy. Kaliski fiskus prowadzi obecnie 11 126 takich spraw. – W przypadku osób w podeszłym wieku, które nie zawsze w dostatecznym stopniu mają świadomość swoich praw i obowiązków w zakresie ponoszenia opłat, i w stosunku do których w większości przypadków nie ma danych odnośnie numeru telefonu, tytuły wykonawcze są w pierwszej kolejności przydzielane do służby w terenie, a więc nasz przedstawiciel osobiście zgłasza się do takiej osoby – mówi portalowi faktykaliskie.pl Piotr Walencik, rzecznik prasowy I Urzędu Skarbowego. - Działanie takie wydaje się być najmniej dotkliwe dla zobowiązanego, nie powoduje stresu i zaskoczenia, jak to ma miejsce przy zastosowaniu środków egzekucyjnych takich jak np. zajęcie świadczenia ZUS czy rachunku bankowego. Daje też możliwość egzekutorowi poinformowania zobowiązanego o konsekwencjach prawnych nieuregulowania należności, jak i o przysługujących mu prawach w toku postępowania egzekucyjnego.
- Zaległości można ściągać za kres ostatnich 5 lat. Jeśli ktoś nie płacił abonamentu przez taki czas, to daje to znaczącą kwotę - mówi Piotr Walencik z I US.
Kwoty ściągane przez fiskusa są niebagatelne. – Maksymalna egzekwowana suma wynosi około 1700 zł – dodaje Piotr Walencik. Nie zawsze pieniądz udaje się ścignąć, ale w znacznej większości tak. - W bieżącym roku załatwiliśmy 6 720 spraw, z czego ze skutkiem zapłaty – 3 921 – informuje rzecznik skarbówki.
Wezwania do zapłaty i ostatecznie egzekucji mogą spodziewać się wyłącznie osoby, które przed laty uczciwie przyznały się do posiadania radioodbiornika lub telewizora, ale za niego nie płaciły. Jeśli namierzy ich Poczta Polska, nie warto kopać się z koniem. Warto zapłacić od razu, ewentualnie starać się o raty lub całkowite umorzenie zadłużenia, ale każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie, a za decyzją pozytywną musi przemawiać ważny interes społeczny np. choroba.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze