Przed sądem stanęło dwóch kaliszan – obaj byli oskarżeni o propagowanie faszyzmu. Jeden z nich dodatkowo o umieszczenie w internecie zdjęcia, na którym panowie „hajlują”, czyli wykonują gest wyciągniętej ręki. Sąd uznał, że tylko z drugi z tych czynów zasługuje na karę i skazał Piotra T. na prace społeczne. Z takim orzeczeniem nie zgodziła się prokuratura, która od razu zapowiedziała apelację. Wyrok zaskarżyła w całości. - Zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych, z których wynika, że zachowanie tych mężczyzn nie realizowało publicznego propagowania ustroju faszystowskiego, a było jedynie prezentowaniem symboliki kojarzącej się z ustrojem faszystowskim –wyjaśnia Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Do powyższego zarzutu nakłoniła prokuraturę odmienna ocena materiału dowodowego, poparta analizami orzecznictw sądów w analogicznych sprawach i komentarzach do tych konkretnych przepisów – dodaje.
Na ławie oskarżonych zasiadali Paweł K. i Piotr T. W marcu br. sąd ich uniewinnił, nie znajdując w geście wyciągniętej ręki znamion przestępstwa w postaci propagowania ustroju totalitarnego. Ale za wrzucenie do sieci zdjęcia z ręką wyciągniętą do góry ukarał jednego z widniejących na nim mężczyzn. Piotr T., który fotografią chwalił się na portalu społecznościowym został skazany na 8 miesięcy prac społecznych.
Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze