To, co kilka dekad temu było rewolucyjną zmianą i odpowiedzią na ówczesne standardy handlu ulicznego już dawno przestało je spełniać. Owszem klienci są, ale samo miejsce ani estetyczne ani nowoczesne. A fantazja handlujących w dostawianiu różnego rodzaju zadaszeń zdziwiłaby niejednego modernistycznego architekta.
Dlatego Nowy Rynek jest jedną z tych miejskich przestrzeni, których wizję odnowienia i ożywienia będą musieli znaleźć uczestnicy konkursu na projekt rewitalizacji ogłoszony przez miasto. Wiadomo, że muszą połączyć ze sobą kilka elementów. - Wiele osób uważa, że tam nic nie powinno się dziać, że powinien być plac z zielenią. I myślę, że oni też jakieś racje mają. Natomiast ważąc wszystkie oczekiwania i wszystkie potrzeby mieszkańców, myśląc logicznie i optymalnie, jakaś forma handlu jest tam wskazana – mówi Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza. – Mamy nadzieję, że powstanie projekt, który pozwoli na organizację tam różnego rodzaju imprez miejskich z wykorzystaniem tej formy handlu. Mogą to być targi kwiatowe, targi śniadaniowe. Takie rzeczy się odbywają w całej Europie, odbywają się w wielu miastach Polski i mogą się odbywać na Nowym Runku, nie muszą odbywać się wokół ratusza, który w wyniku konkursu może stracić taką funkcje i mieć jedynie reprezentacyjną, gdzie koncentruje się życie towarzyskie, funkcję salonu miejskiego. Natomiast wszystkiego rodzaju imprezy miejskie będziemy organizować w „drugim pokoju”, czyli właśnie na Nowym Rynku.
Tam też miałby znaleźć się parking podziemny. Miasto szuka możliwości finansowania takiej inwestycji w ramach partnerstwa publiczno – prywatnego. Samorząd ma swoją wizję zmiany tej przestrzeni, a swoje oczekiwania w połączeniu z historycznym rysem miejsca przedstawiło Stowarzyszeniu Architektów Polskich, które przygotowuje warunki konkursowe dla rewitalizacji centrum i przeprowadzi wszystkie procedury z nim związane. Zmiany obejmą Rynki Główny i Nowy Rynek oraz ulicę Kanonicką. Wszystko ma tworzyć uzupełniającą się całość.
Autor zwycięskiego projektu rewitalizacji otrzyma 45 tysięcy złotych. Zdobywcy drugiego i trzeciego miejsca także zostaną nagrodzeni. W sumie miasto przeznaczyło dla osób, które stworzą najlepsze koncepcje zmian w centrum 120 tysięcy złotych. Poznański oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich otrzyma za opracowanie warunków i przeprowadzenie konkursu wynagrodzenie w wysokości 147 600 złotych.
AW, zdjęcia arch.
Napisz komentarz
Komentarze