Kaliszan zaprosił na spacer prezydent Kalisza Krystian Kinastowski, aby przedstawić im koncepcję rewitalizacji miejskich plant. Celem zadania jest przede wszystkim kompleksowe odnowienie tego lubianego przez mieszkańców miejsca wypoczynku.
Jakie zmiany?
Wygląd plant ma się zmienić. Opracowany przed trzema laty projekt zakłada, że powstaną nowe elementy małej architektury, przybędzie także wiele roślin. Zwiększy się obszar terenów zielonych, w stosunku do powierzchni utwardzonych. Powierzchnia zieleni wyniesie 71,56%, a utwardzona 28,5%.
Główne założenie nowego zagospodarowania plant to poprawa funkcji środowiskowej, przez wzbogacenie szaty roślinnej. Na całym terenie mają być posadzone gatunki roślin, które wyglądają korzystnie o każdej porze roku. Nasadzonych zostanie ponad 250 nowych drzew liściastych i 20 iglastych, ponad 10 640 krzewów liściastych i ponad 240 iglastych, 3000 bylin i ponad 1500 sadzonek traw. Przewidziano również stworzenie stref odpoczynku.
Ponadto poprawiony zostanie układ komunikacyjny poprzez wykonanie chodników wzdłuż parkingu przy ul. Parczewskiego. Oświetlenie zostanie wymienione na nowe energooszczędne, wyposażone w oprawy kompatybilne z systemem zdalnego zarządzania.
Chore drzewa do wycięcia
Według projektu nowe drzewa pojawią się w miejsce kilkudziesięciu starych przeznaczonych do wycinki. Ich stan, jak przekonują projektanci, zagraża bezpieczeństwu ludzi. I to właśnie planowana wycinka wzbudza największe kontrowersje.
Według projektanta wycięte zostaną tylko te drzewa, które zagrażają przechodniom. - Szczególnie te drzewa wysokie o marnej jakości, bo mają bardzo dużo posuszu i są schorowane, o bardzo nieregularnie rozpiętych koronach, zdeformowane, po prostu rosnące szczególnie wzdłuż ciągów ulicznych. One po prostu zagrażają bezpieczeństwu – wyjaśnia projektant Jacek Grabarczyk.- To jest pierwsza sprawa, a druga wycinamy głównie dwa gatunki drzew, a jest to klon jesionolistny i robinia akacjowa, które zgodnie z ustawą o ochronie środowiska są gatunkiem inwazyjnym.
Konieczne minimum
Mieszkańcy uczestniczący w spotkaniu do planowanych zmian, a zwłaszcza wycinki drzew, podchodzą sceptycznie. - W wielu rzeczach z panem projektantem się zgodziłem, w wielu z nim się nie zgadzam. Osobiście bym wyznaczył drzewa do wycinki na pewno ze względów bezpieczeństwa, nawet jeśli byłoby to 20, 30 czy 40, ale na pewno by to nie były drzewa, które wcześniej były pokazane – mówi Leszek Kwiasowski, arborysta i leśnik.
Prezydent z uwagą wysłuchał wszystkich opinii i zapewnia, że usuwanie chorych drzew będzie ograniczone do minimum. - Rzeczywiście wycinka pewnych drzew budzi naszą wątpliwość, natomiast chyba oczywistą sprawą jest to, że pewne drzewa tutaj są stare i chore. Z tego co wiem projekt przewiduje nasadzenia dosyć dużej liczby drzew i to niemałych, o średnicy 18 cm – mówi Krystian Kinastowski.
Pieniądze na projekt przyznane
Projekt rewaloryzacji plant został wykonany przed trzema laty i przyjęty przez władze samorządowe minionej kadencji, po konsultacjach z mieszkańcami. Na jego realizację, w ramach zadania „Kalisz - kurs na rewitalizację”, miasto otrzymało dofinansowanie w Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Poważne zmiany w projekcie mogą spowodować utratę części tych środków. - Uważam, że należy wykonać przebudowę plant z poszanowaniem istniejącego drzewostanu. Nie możemy dziś całkowicie zmieniać projektu, a jedynie go modyfikować – wyjaśnia Krystian Kinastowski. - Na pewno, niezależnie od ścierających się opinii, wszyscy mamy ten sam cel: poprawić stan drzew i krzeawów, posadzić nowe, atrakcyjne gatunki - w tym rośliny które chronią przed hałasem i zapyleniem, usprawnić układ komunikacyjny, unowocześnić oświetlenie, wprowadzić atrakcyjne elementy małej architektury. W efekcie planty mają stać się bardziej przyjazne, funkcjonalne i atrakcyjne, a więc kolorowe, kwitnące, dające wytchnienie w centrum miasta.
W ramach projektu „Kalisz – kurs na rewitalizację” mieści się również przebudowa trzech ulic w śródmieściu oraz stworzenie centrów aktywności mieszkańców. Miasto na ten cel pozyskało dofinansowanie w wysokości ponad 9 mln zł w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.
KB, MIK, fot. KB, UMK
Napisz komentarz
Komentarze