Wszystko działo się w piątek, 5 lipca przed południem. - Oficer dyżurny otrzymał informację o pijanym kierowcy nissana. Mężczyzna stwarzał realne zagrożenie w ruchu drogowym, zajeżdżał drogę innym pojazdom oraz chciał zatrzymać pojazd świadka tego zdarzenia w bardzo oryginalny sposób, a mianowicie wyciągnął z samochodu niebieskiego „koguta” i trzymając go w ręce chciał, aby jadący za nim pojazd zatrzymał się – relacjonuje sierż. Justyna Niczke, rzecznik prasowy kępińskiej komendy. - Obywatele jadący za nim byli jednak bardzo czujni, informując na bieżąco oficera dyżurnego o ich lokalizacji. Dzięki bardzo szybkiej reakcji funkcjonariuszy udało się zatrzymać kierującego nissanem.
Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Kierowca stracił już prawo jazdy, a za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia oraz wysokie kary finansowe.
Przed sądem odpowie ponadto za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym oraz a używanie sygnałów świetlnych w postaci niebieskich świateł błyskowych. – W tej sprawie zostanie sporządzony wniosek o ukaranie – dodaje sierż. Justyna Niczke.
MIK, fot. KPP Kępno
Napisz komentarz
Komentarze