Hitem miał być schab ze świni złotnickiej. – Szczerze: na realia kaliskie się nie przyjął. Schab jest tłusty, to jest fatycznie golonka, a jednak ludzie poszli stronę fit – mówi portalowi faktykaliskie.pl Krzysztof Pokrzywa, właściciel lokalu. – Poza tym ten schab jest trudno dostępny, czasem nie było uboju, klienci przychodzili, a świni nie było. Za to był hejt w internecie.
Krzysztof Pokrzywa nie ukrywa rozczarowania po programie. – Drugi raz bym w to nie wszedł – przyznaje. – To jest robione pod publikę, wyciąganie brudów i szukanie sensacji.
W sieci ukazało się ogłoszenie o chęci odstąpienia lokalu
Po programie, w uzgodnieniu z producentem, właściciel próbował modyfikować menu, jednak nieskutecznie. - Wiele osób krytykowało nas, że wycofaliśmy się z pierogów, które ludziom smakowały. Teraz do nich wracamy. Mamy salę bankietową, catering i znowu będą pierogi – dodaje.
Lokal przy ul. Narutowicza – wcześniej „Pierogatka” – jako „Pomidorowe Bistro” funkcjonuje od stycznia WIĘCEJ. Jeszcze krótszą karierę po „Kuchennych rewolucjach” ma za sobą „Chłop i Baba” z Ostrowa Wielkopolskiego. To kolejny lokal, który przeszedł metamorfozę z udziałem Magdy Gessler i został wystawiony na sprzedaż jeszcze przed emisją odcinka z jego udziałem, która miała miejsce 5 września. Właściciel restauracji chce ją odstąpić za 180 tys. zł (cena do negocjacji) WIĘCEJ.
W regionie działa kilka restauracji, których właściciele wzięli udział w programie TVN. Teraz dołączyła do nich „Gęś Pocztowa” (wcześniej "Ludwinka") na trasie Pleszew – Ostrów Wielkopolski. Odcinek z udziałem restauracji można było obejrzeć 12 września.
MIK, fot. arch.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
„Kalisz miastem oporu”. Mówią o nas w popularnym kanale ZERO
Praca przy smażeniu naleśników, na produkcji czy w salonie kosmetycznym GIEŁDA PRACY
Napisz komentarz
Komentarze