PolSailing to największy w Europie projekt związany z szeroko pojętą edukacją żeglarską. W tym roku realizowany był po raz siódmy, a jego symboliczne podsumowanie odbyło się w sobotę w Kaliszu.
– Celem tego programu jest przede wszystkim zaszczepienie tego pierwszego bakcyla, nie tylko żeglarskiego, bo chcemy oswajać ze stycznością z wodą, chcemy pokazać, że woda nie jest taka niebezpieczna, jak się wydaje. Cieszę się, że jesteśmy w stanie realizować te projekty w tak wielu miejscowościach, w tym roku mamy 19 ośrodków. Życie pokazuje, że nawet w tak pięknym mieście, jak Kalisz i w innych miejscowości, gdzie nie ma wielkiej wody, wielkich tradycji w sportowym żeglarstwie, można jednak zebrać duże ilości osób, dzieci i ich rodziców, by pokazać żeglarstwo jako świetną formę spędzania czasu nad wodą i w miłym gronie – mówi nam Tomasz Chamera, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego.
W ramach bezpłatnych zajęć, które ruszyły w lipcu, każdy uczestnik mógł skorzystać z 15 godzin bezpłatnej edukacji żeglarskiej na łódce klasy Optimist lub desce z żaglem. Kalisz był jednym z trzech ośrodków, które oferowały program w pełnym jego zakresie, a do tego aktywnie zaangażowanych w projekt, stanowiąc wzór dla innych regionalnych organizatorów. Zarówno przed rokiem, jak i w tej edycji Kaliski Okręgowy Związek Żeglarski przeszkolił ponadprogramową liczbę dzieci. Stąd też uhonorowanie ośrodka nad Prosną organizacją wielkiego finału.
– Po raz czwarty realizowaliśmy ten program w Kaliszu, a po raz drugi w pełnym formacie, czyli zarówno w klasie Optimist, jak i w klasie windsurfing. Udało nam się dodatkowo uruchomić jeszcze dwa podośrodki - w Ostrowie Wielkopolskim i Pleszewie - czyli to taki dodatkowy sukces. Z planowanych 200 dzieci, które miały być przeszkolone, faktycznie przeszkoliliśmy około 250, także jest to wielki sukces. Cieszę się, że najmłodsi mogli za darmo przez tydzień skorzystać z programu, poznać uroki żeglarstwa. Staraliśmy się im zaszczepić pasję do tego pięknego sportu – podkreśla Piotr Gulczyński, prezes Kaliskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.
W ramach sobotniego finału na Prośnie rozegrane zostały regaty windsurfingowe oraz w klasie Optimist. Uczestniczyło w nich 60 młodych żeglarzy z 15 ośrodków z całej Polski. Zmagania w windsurfingu wygrał Tomasz Damięcki, druga była Lena Formella, a trzecie miejsce zajął Maksymilian Gajda. W klasie Optimist zwyciężył Daniel Skarbek, za którym finiszowali Krystian Górcewicz i Aleksander Ertel.
Rywalizacji sportowej na rzece towarzyszył szereg atrakcji na lądzie. Przez całą sobotnią imprezę na przystani przy Wale Piastowskim trwał rodzinny piknik oraz animacje dla dzieci i młodzieży. Wśród zaproszonych gości byli wybitni żeglarze, w tym Zenon Jankowski, który przed kilkoma dniami wygrał najtrudniejszy wyścig żeglarski na Bałtyku – Bitwę o Gotland, a także olimpijczyk z Londynu, Piotr Kula, który aktualnie leczy kontuzję, ale w przyszłym roku zamierza powalczyć o kwalifikację do igrzysk w Tokio w żeglarskiej klasie Finn.
– Kiedy ja zaczynałem nie było takiego programu, ale zaczynałem na akwenie niewiele większym. I faktycznie właśnie od takich akwenów można zacząć przygodę z żeglarstwem i nabrać pierwszych szlifów, a następnie próbować dalej na morzach, oceanach. Do tego gorąco zachęcam – oznajmił nam reprezentant Polski w żeglarskiej klasie Finn.
Dodajmy, że wielu uczestników programu PolSailing aktualnie kontynuuje przygodę z żeglarstwem w klubach sportowych. To zachęca organizatorów do kontynuowania projektu z jeszcze większym rozmachem.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze