poniedziałek, 30 września 2024 17:29
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Sylwiusz Jakubowski będzie procesował się z policją. Mieszkańcy wyrozumiali dla wójta WIDEO

Zaraz po wypuszczeniu z izby zatrzymań wrócił do pracy i od razu skontaktował się ze swoim adwokatem. Sylwiusz Jakubowski, wójt Żelazkowa, który podczas I Kaliskiego Marszu Równości miał pod wpływem alkoholu naruszyć nietykalność cielesną policjanta, nie przyznaje się do winy. Uważa, że został sprowokowany przez dziennikarzy i swoją niewinność będzie udowadniał przed sądem. Tymczasem na mieszkańcach gminy kolejny incydent z udziałem ich wójta nie robi większego wrażenia. – To dobry gospodarz, a problemy ma każdy – słyszymy w Żelazkowie.
Sylwiusz Jakubowski będzie procesował się z policją. Mieszkańcy wyrozumiali dla wójta WIDEO

U wójta, Sylwiusza Jakubowskiego byliśmy w miniony piątek, 27 września. Od 7:30 był już w swoim gabinecie. Przyjął nas, mimo że zjawiliśmy się u niego bez zapowiedzi.

„Zostałem potraktowany niewłaściwie”

 Początkowo nie chciał się wypowiadać do kamery. Jak mówił, po sytuacji z 22 września nie wierzy w uczciwość dziennikarzy i dla swojego dobra woli odmówić udzielania komentarzy. Odesłał nas do swojego prawnika, Piotra Barteckiego. Po krótkiej rozmowie zgodził się jednak odnieść do ostatniej sensacji z jego udziałem. – Uważam, że zostałem potraktowany niewłaściwie w stosunku do mojego zachowania, na co są dowody w postaci filmów i one zostały załączone. Mój mecenas, pan Piotr Bartecki wystąpił do Komendanta Wojewódzkiego Policji z pytaniem, na jakiej podstawie prawnej zostałem w ten sposób potraktowany, mając dowody na filmie i widząc, jak się zachowywałem. Ja również mówiłem do dziennikarzy, którzy tam byli, że każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy i uważam, że dobrze się stało, że taki marsz był, ale nie można tego przekładać na zachowanie nieodpowiedzialne niektórych osób – mówi nam Sylwiusz Jakubowski.

Wójt mówił nam dalej, że był jak najbardziej spokojnie nastawiony do wydarzenia. A że kolejny raz był pijany? - W niedzielę po 15.00 nie można? – pyta. Gdy przyłączył się do uczestników marszu i zaczął tańczyć, został otoczony przez nagrywających go dziennikarzy. Sylwiusz Jakubowski uważa, że media zachowywały się nachalnie i prowokowały go.

„Uderzył policjanta w przedramię”

Co wydarzyło się dalej, to można zobaczyć na wielu krążących w sieci nagraniach. W pewnym momencie wójt próbował uderzyć operatora kamery. Wtedy zainterweniowała policja zabezpieczająca Marsz Równości. Jeden z funkcjonariuszy miał zostać uderzony przez wójta w przedramię.

Sylwiusz Jakubowski został zatrzymany. Miał około 2 promili alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. - Działając publicznie i bez powodu, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego, naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych polegających na zabezpieczeniu pierwszego Marszu Równości w Kaliszu, w ten sposób, że uderzył go ręką w lewe przedramię – przekazuje Sylwia Wróbel, prokurator Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Wójt nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i nie złożył wyjaśnień. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Zastosowano wobec niego dozór policji – musi stawiać się na Komendzie Policji raz w tygodniu.

Osławiony na całą Polskę

To kolejny konflikt z prawem kontrowersyjnego wójta. Przypomnijmy – głośno było o nim w 2015 roku, gdy udzielał ślubu po pijanemu. Mylił nazwiska, zapomniał o obrączkach i chwiał się na nogach. Miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. Sprawa trafiła do sądu i zakończyła się nałożeniem na wójta grzywny w wysokości 5 tysięcy zł.

Na początku tego roku Sylwiusz Jakubowski usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną i znieważenia interweniujących u niego strażaków. Wójt trafił do aresztu. Miał spędzić w nim trzy miesiące, a premier wyznaczył gminie na ten czas komisarza. Z prośbą o wypuszczenie mężczyzny przed tym terminem zwróciła się do prokuratury jego rodzina. Śledczy postawili jednak warunki: poręczenie osoby godnej zaufania, 100 tysięcy złotych kaucji, a do tego terapia w zamkniętym ośrodku, gdzie miał leczyć swoje uzależnienie od alkoholu oraz uczyć się panować nad agresją. Wójt wyszedł po miesiącu z aresztu, wrócił do pracy i wydał oświadczenie, w którym przeprosił za swoje zachowanie i prosił o jeszcze jedną szansę.

Niestety, minęło kilka tygodni, a o wójcie znowu stało się głośno. Nagrania z jego ekscesów szybko obiegły internet. W lipcu, będąc pod wpływem alkoholu, zakłócił festyn „Niedziela u Niechciców” w Russowie. Na miejsce wezwano policję, 60-latek został zatrzymany do wytrzeźwienia. We wrześniu podczas gminnych dożynek nietrzeźwy wójt wszedł na scenę, tańczył i śpiewał razem z wokalistą Zespołu Pectus.

Wymiar sprawiedliwości ustala, czy włodarz gminy złamał zasady, do których przestrzegania zobowiązał się, wychodząc przed terminem z aresztu. Sąd z powodu zwolnienia lekarskiego sędziego referenta nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy.

Mieszkańcy murem za wójtem

Mieszkańcy Żelazkowa, z którymi rozmawialiśmy, są dla problemów wójta wyrozumiali. - My go oceniamy bardzo dobrze. My do niego nie mamy nic. Każda rodzina ma jakieś problemy. To są jego prywatne sprawy. Jest bardzo dobrym gospodarzem. Zrobił dom zajęć dla seniorów, rencistów, drogi mamy zrobione, rynek piękny – mówi nam jedna z mieszkanek gminy.

- Ja to się nie przyglądałam, ale są młode osoby, które wypatrzyły w internecie, że on szedł, jak szedł, trącił niechcący, a zrobili z tego aferę. Wiadomo, że z racji funkcji to powinno być inaczej, ale czy może pani wpłynąć na dorosłego człowieka? – mówi nam kolejna mieszkanka.  - Niech tam się mądrzejsi wypowiadają. Od tego, czy powinien sprawować urząd, są kontrole, odpowiednie organy – dodaje inna.

Więcej w materiale wideo.

AG, fot. autor, archiwum


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 14°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama