Od początku to KKS starał się dyktować warunki gry, ale klarownych sytuacji stworzył niewiele. W 17. minucie dobrą okazję miał Daniel Kamiński, jednak z kilku metrów strzelił zbyt lekko i wprost w bramkarza gospodarzy. Szans na przełamanie defensywy rywali kaliszanie szukali też w stałych fragmentach. Tych tylko przed przerwą było kilka, a w sumie kilkanaście. Żaden jednak nie przyniósł powodzenia. Blisko trafienia był m.in. Paweł Łydkowski, który główkował po kornerze nad bramką. Niecelne były ponadto próby Mateusza Żebrowskiego, Fabiana Hiszpańskiego i Marcina Radzewicza.
Radunia skupiona była bardziej na działaniach defensywnych i kasowaniu akcji przyjezdnych. Od czasu do czasu jednak groźnie kontrowała. Zwłaszcza w drugiej połowie. Parę razy wykazać musiał się Kamil Kosut, który w niedzielnej potyczce był bezbłędny. W samej końcówce wybronił uderzenie przeciwnika z rzutu wolnego, popisał się też dobrym wyjściem na linię szesnastki, zapobiegając utracie gola. W innych sytuacjach gospodarze celowali poza światło bramki.
Z podziału punktów oba zespoły nie mogą być w pełni zadowolone, ale nie mają też co narzekać. Szczególnie KKS, który dzięki wywalczonej zdobyczy powrócił na fotel lidera grupy drugiej III ligi. Podopieczni Ryszarda Wieczorka zrównali się punktami z Mieszko Gniezno, ale legitymują się lepszym bilansem bramek i bezpośrednich spotkań. Do zakończenia rundy jesiennej pozostały już tylko trzy kolejki. W najbliższej kaliski zespół podejmie przy Łódzkiej Polonię Środa Wielkopolska (2 listopada, godz. 18:00).
(mso), fot. Norbert Gałązka
***
Radunia Stężyca - KKS Kalisz 0:0
Żółte kartki: Cempa, Kosznik, Iwanowski, Czekaj (Radunia) oraz Borecki, Łuszkiewicz, Mączyński, Łydkowski (KKS)
Czerwona kartka: Mateusz Mączyński (KKS, 90+5. min, druga żółta)
Sędziował: Dawid Błażejczyk (Bydgoszcz)
Radunia: Tułowiecki - Wojowski, Wilczyński, Czekaj, Kosznik (51 Bach) - Letniowski, Iwanowski, Stępień (69 Burkhardt), Chmulak, Bojas (88 Łazaj) - Cempa
KKS: Kosut - Ślesicki, Gawlik, Łydkowski, Mączyński - Hiszpański, Borecki, Łuszkiewicz, Żebrowski - Kamiński (46 Tunkiewicz), Kaczyński (74 Radzewicz)
Napisz komentarz
Komentarze