Policjanci tropili przestępców przez kilka miesięcy. Pierwsze zawiadomienie o kradzieży odebrali pod koniec ubiegłego roku. - Sprawcy wyłamali okno tarasowe w domu jednorodzinnym, a po wejściu do wnętrza budynku, skradli z niego biżuterię i portfel. Łupem przestępców padła także ustawiona przed domem choinka – informuje asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy jarocińskiej policji.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego miejscowej komendy. Efektem ich żmudnej pracy było ustalenie pojazdu, którym poruszali się sprawcy, jego prawdziwych danych, a następnie osoby, która w tym czasie użytkowała pojazd. - Po nitce do kłębka i w wyniku działań operacyjnych dotarli do dwóch młodych mężczyzn, podejrzewanych o dokonanie tych przestępstw. Obaj nie kryli zdziwienia, gdy policjanci zapukali do ich drzwi – dodaje asp. Agnieszka Zaworska.
W trakcie przeszukań śledczy natrafili na przedmioty pochodzące z innych włamań. Zaczęli docierać do pokrzywdzonych i ustalać kolejne przestępstwa. Okazało się, że łupem sprawców padły przedmioty oraz pieniądze o łącznej wartości ponad 180 tys. zł. Do jarocińskiego sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie.
Na ławie oskarżonych zasiądą 33-letni mieszkaniec gminy Żerków i 31-latek z gminy Miłosław; drugi z mężczyzn aktualnie przebywa w areszcie. - Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie dwóm podejrzanym łącznie 19 zarzutów dokonania kradzieży z włamaniem do domów jednorodzinnych, kradzieży mienia i kradzieży dokumentów oraz paserstwa – dodaje asp. Agnieszka Zaworska
Za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności na okres do lat 10. 31-latek może jednak spędzić w więzieniu nawet 15 lat, gdyż przestępstw które mu się zarzuca, dopuścił się w warunkach recydywy. Odzyskane przez mundurowych przedmioty wróciły do swoich prawowitych właścicieli.
MIK, fot. KPP Jarocin
Napisz komentarz
Komentarze