wtorek, 1 października 2024 15:45
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

7-miesięczny Marcel ma złośliwego guza mózgu. Trwa dramatyczna walka z czasem

Malutki Marcel z Krotoszyna potrzebuje naszego wsparcia! U chłopczyka zdiagnozowano złośliwego guza mózgu. W Polsce lekarze proponują tylko chemię. Zrozpaczeni rodzice nie zamierzają się poddać – znaleźli światowej sławy profesora, który zgodził się podjąć leczenia Marcelka. Koszt to ponad 3 mln zł…. Oprócz pieniędzy jest jeszcze jeden warunek: chłopiec musi jak najszybciej stawić się w klinice w USA. Jeśli pojawią się przerzuty, będzie za późno…
7-miesięczny Marcel ma złośliwego guza mózgu. Trwa dramatyczna walka z czasem

Historią 7-miesięcznego chłopczyka żyje cały region. Sytuacja jest niezwykle dramatyczna i pilna. Na leczenie Marcela poprzez serwis sie pomaga.pl uzbierano już ponad 2 mln 300 tysięcy zł, czyli 60% potrzebnej sumy. Na leczenie w USA brakuje jeszcze 1 mln 300 tysięcy zł. - Nasze dziecko można uratować, Marcel może żyć! Niestety, ratunek został wyceniony na kolosalne pieniądze… Jesteśmy zrozpaczeni... – piszą Karolina i Artur, rodzice chłopca.

Zbiórkę możecie wesprzeć TUTAJ. Liczy się każda złotówka!

Marcelek jest ich  jedynym i wyczekanym dzieckiem. 13 listopada – ta data już na zawsze zostanie w ich pamięci. - Zaczęło się zwyczajnie – od leniwego śniadania i wspólnej porannej zabawy. Marcel leżał w swoim łóżeczku, kiedy do drzwi zadzwonił kurier. Wyszłam z pokoju tylko na minutę odebrać paczkę. Nagle poczułam paraliżujący strach. Pobiegłam do synka w panice, a on leżał i wymiotował. Krztusił się! – opowiada mama chłopca. - Sekundę później już pędziliśmy do szpitala. W powiatowym szpitalu podejrzewali wodogłowie i natychmiast odesłali nas do Poznania. Dotarliśmy tam tej samej nocy. Nie było sekundy do stracenia i Marcel od razu trafił na stół operacyjny. Podczas zabiegu lekarze założyli mu zastawkę, która miała odprowadzić z główki nadmiar płynu. Niestety, kontrolny tomograf pokazał, że wodogłowie jest tylko objawem ogromnego guza… - pisze Karolina.

Lekarze postanowili operować – to co zobaczyli w małej główce ich przeraziło. - Byli w szoku - dotychczas nie spotkali się z czymś tak dziwnym. Powiedzieli, że zmiana wyglądała nietypowo, jakby to było połączenie dwóch różnych nowotworów! Bali się uszkodzić mózg, część złośliwego guza została w główce. Okazało się, że to medulloblastoma. Wyrok…

Karolina i Artur szukali ratunku wszędzie, rozmawiali z rodzicami dzieci z medulloblastomą. Wysyłali prośby i wyniki badań do najlepszych klinik na całym świecie.

Pozytywna odpowiedź nadeszła z USA - prof. Jonathan Finlay podejmie się leczenia, które będzie obejmowało operację usunięcia całości guza, chemioterapię oraz autoprzeszczep szpiku. - Leczenie będzie ciężkie, jednak to jedyna nadzieja dla naszego synka! Niestety, kosztuje fortunę… Wiemy, że kwota jest astronomiczna… Jednak jeśli byśmy nie podjęli próby, nigdy byśmy sobie nie wybaczyli. Nie możemy czekać, patrzeć, jak nasze dziecko odchodzi w agonii. Będziemy walczyć do utraty tchu. Prosimy, bądźcie z nami, bądźcie z Marcelkiem… - apelują rodzice.

AG za siepomaga.pl, fot. Mały Marcel - wielki guz, siepomaga.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 15°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama