Do wypadku doszło 25 grudnia ub.r., gdy matka chłopca dolewała paliwa do biokominka. Wybuchł pożar, w wyniku którego poparzona została 29-latka, jej 3-letnia córka i 2-tygodniowy wówczas syn. Od tego czasu najmłodsze dziecko przebywa na oddziale oparzeniowym ostrowskiego szpitala.
Od początku lekarze oceniali stan chłopca jako ciężki. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, by móc podjąć leczenie wstrząsu pooparzeniowego.
W miniony piątek rozpoczęto wybudzanie dziecka, które trwało około doby. Teraz niemowlę przebywa na oddziale oparzeniowym, czuwa przy nim matka.
Stan kobiety jest dobry, a obrażenia nie zagrażają jej życiu. 3-letnia dziewczynka przebywa w szpitalu w Poznaniu, jej stan oceniany jest jako stabilny.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze