Mężczyzna śmiertelnie zatruł się tlenkiem węgla

Zgłoszenie dotarło do straży pożarnej 9 stycznia po godz. 10.00. - Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastępów straży pożarnej, ratownicy zabezpieczeni w sprzęt ochrony układu oddechowego i wyposażeni w urządzenia pomiarowe weszli do mieszkania, gdzie znaleźli leżącego mężczyznę. Natychmiast przystąpili do sprawdzenia funkcji życiowych nieprzytomnej osoby. Niestety na ratunek było już za późno – mówi kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy krotoszyńskiej straży pożarnej. -  

Urządzenie pomiarowe, w które wyposażeni byli strażacy potwierdziło obecność tlenku węgla, co prawdopodobnie było przyczyną śmierci mężczyzny. Po przewietrzeniu mieszkania ponownie sprawdzono wszystkie pomieszczenia w budynku, potwierdzając likwidację zagrożenia.

W działaniach brały udział trzy zastępy straży pożarnej, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz policja.

Strażacy po raz kolejny apelują:

Czad, czyli tlenek węgla powstaje podczas procesu niecałkowitego spalania materiałów palnych. Ma silne własności toksyczne, jest lżejszy od powietrza, dlatego też gromadzi się głównie pod sufitem. Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest: bezwonny, bezbarwny, pozbawiony smaku.

Czad blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w hemoglobinie (czerwonych krwinkach), powodując przy długotrwałym narażeniu śmierć.

Aby zapobiec zatruciom, a nawet śmierci powinniśmy zainstalować w domu lub mieszkaniu czujniki tlenku węgla. Czujka poprzez głośny sygnał dźwiękowy oraz świetlny zaalarmuje o podwyższonym stężeniu tlenku węgla w pomieszczeniu. Koszt takiego urządzenia jest niewspółmierny z korzyściami, które możemy osiągnąć!

MIK, fot. JRG Krotoszyn, Redakcja „Gazeta Krotoszyńska”