Do zdarzenia doszło 4 stycznia br. ok godziną 19.00 na drodze prowadzącej z Goliny do Siedlemina. - Poszkodowany, wspólnie z nieznanym sobie mężczyzną i jego znajomą, szedł w kierunku swojego miejsca zamieszkania. W pewnym momencie 27-latek uderzył towarzysza w twarz, a gdy ten upadł, zaczął kopać go po całym ciele – informuje asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy jarocińskiej policji.- Następnie agresor postanowił zabrać telefon o wartości 700 zł i portfel wraz z pieniędzmi, które poszkodowany miał przy sobie. Gdy łupy miał już w swoich rękach, wraz z koleżanką wrócił do domu.
Gdy sprawca uciekł, leżącego na poboczu mężczyznę zauważyła przejeżdżająca tą drogą kobieta. Natychmiast zareagowała i wezwała pogotowie. To właśnie pracownicy szpitala powiadomili policję o prawdopodobnym pobiciu mężczyzny. - Do działania natychmiast przystąpili kryminalni. Po rozmowie z 53-letnia ofiarą agresora, który dość dobrze zapamiętał jego wygląd, śledczy wytypowali personalia prawdopodobnego napastnika. Jak się okazało, goszczącego już w jarocińskiej komendzie w związku z popełnieniem innego przestępstwa – dodaje asp. Agnieszka Zaworska.
Sprawca został zatrzymany następnego dnia rano w miejscu swojego zamieszkania. Funkcjonariusze odnaleźli także, porzucone w polu, telefon oraz portfel. Gotówki jednak już nie było, bo mężczyzna zdążył ją wydać na swoje potrzeby.
Zatrzymany usłyszał zarzut rozboju oraz uszkodzenia ciała swojej ofiary na okres powyżej siedmiu dni. 7 stycznia br. sąd w Jarocinie wydał postanowienie o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna spędzi w nim najbliższe 3 miesiące. Za rozbój, którego ofiarą padł 53-latek, grozi mu nawet 12 lat więzienia.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze