Zgłoszenie o pożarze do straży wpłynęło o 11:13, w sobotę, 8 lutego. Gdy strażacy przybyli na miejsce pożar był już rozwinięty. Osoby, które przebywały w hali, ewakuowały się same. – Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów okazało się, że pożarem objęta jest hala produkcyjno-magazynowa wielkości około tysiąca metrów kwadratowych. W pierwszej fazie naszych działań skupiliśmy się na obronie budynku mieszkalno-biurowego, który bezpośrednio przylegał do hali objętej pożarem – mówi nam st. sekc. Radosław Gatkowski z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Ostrzeszowie.
Dom udało się uchronić przed ogniem, tak jak namiot, który znajdował się bezpośrednio za halą. Strażacy uratowali mienie o wartości 2 mln zł. Niestety, straty są dwa razy większe i jak wstępnie oszacowano, sięgają 4 mln zł. – Spaleniu uległa linia produkcyjna, samochody, magazynowane materiały tekstylne – przekazuje rzecznik ostrzeszowskiej straży pożarnej.
Przyczynę powstania ognia ustala policja z biegłym sądowym. Służby nie wypowiadają się, co mogło spowodować pożar. Wiadomo, że w sobotę zakład nie pracował. Produkcja odbywała się od poniedziałku do piątku.
Dogaszanie pogorzeliska trwało jeszcze dzisiaj, w niedzielę. W akcji brało udział 15 zastępów straży pożarnej, 45 strażaków. PSP z Kalisza wysłała do Mikstatu ciężki wóz bojowy, a PSP z Ostrowa Wlkp. kontener z aparatami ochrony dróg oddechowych.
AG, fot. i wideo ostrzeszowinfo.pl
Napisz komentarz
Komentarze