Efekty prac zaprezentowano w trakcie uroczystości, którą rozpoczął apel poległych i nabożeństwo w intencji powstańców wielkopolskich, odprawione na cmentarzu parafialnym w Ludwikowie - właśnie przy grobie Tomasza Hajdzionego, który był jednym z walczących w zrywie otwierającym Polsce drogę do niepodległości, żołnierza 4 Kompanii 12 Pułku Strzelców Wielkopolskich, poległego 21 lutego 1919 r. w ataku Niemców pod Borownicą koło Zdun. - Przez ponad 100 lat nasz bohater spoczywał pod kopczykiem ziemi, bez krzyża i imienia - mówiła podczas tej uroczystości Iwona Król, sołtys i radna z Ludwikowa. - Jego grób został nawet zrównany z ziemią i gdyby nie troska naszej mieszkanki, pani Władysławy Gałach Tomasz Hajdziony na zawsze zostałby zapomniany. Jestem bardzo wzruszona i szczęśliwa, że dzisiaj w tym gronie mogę w ten sposób podziękować naszemu bohaterowi.
Prace przy grobie Tomasza Hajdzionego wykonano ze środków państwowych. Grób został też wpisany do ewidencji i jest chroniony prawnie. - Kultywowanie pamięci o powstaniu wielkopolskim to również troska o miejsca, w których spoczywają nasi powstańcy - dodał wójt Krzysztof Rasiak. - W ten sposób propagujemy to wydarzenie, by jeszcze silniej zakorzeniło się ono w świadomości rodaków. Warto, szczególnie dziś, pamiętać o tym, że prawdziwy patriotyzm nie pozwala nikogo wykluczać ani nikogo pomniejszać.
W trakcie uroczystości postać Tomasza Hajdzionego, pochowanego 26 lutego 1919 r. w Ludwikowie, przybliżył zebranym historyk - regionalista Edmund Radziszewski, zaznaczając, że był on młodym, niespełna dwudziestoletnim żołnierzem, o którym dziś wiadomo niewiele. Jednak wystarczająco dużo, by kultywować pamięć o nim. - W tej samej potyczce polegli także jego rówieśnicy: Antoni Lepka z Bogufałowa, Wojciech Talaga z Wysocka Małego i wywodzący się z Chynowy Jan Sikora. Ten ostatni został pochowany w zbiorowej mogile w Zdunach. Warto też pamiętać, że na ludwikowskim cmentarzu spoczywa 36 uczestników wielkopolskiego zrywu.
Radziszewski jest autorem książki "Powstańcy Wielkopolscy z terenu gminy Przygodzice. Losy i pamięć", wydanej w 100-lecie powstania.
Inicjatywę upamiętnienia Tomasza Hajdzionego zapoczątkowała 92-letnia dziś mieszkanka Ludwikowa - Władysława Gałach, która wspomina, że już jako dziecko zanosiła kwiaty na ten grób, wiedząc od rodziców, że spoczywa tu powstaniec wielkopolski. Grobem Tomasza Hajdzionego opiekował się także Józef Kowalski - obecnie mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego. W uroczystości w Ludwikowie uczestniczyły delegacje pocztów sztandarowych, młodzież szkolna, samorządowcy z gminy Przygodzice i mieszkańcy.
AW, Tomasz Wojtasik, UMiG w Przygodzicach
Napisz komentarz
Komentarze