Wyglądało bardzo groź nie. Fot. czytelnik portalu Maciej Mąka
Do pożaru doszło około godz. 10.00 w czwartek, 16 kwietnia w sklepie spożywczo-monopolowym. Interweniowały 3 zastępy straży. - Na miejscu zastaliśmy wydobywający się ze sklepu dym. Pracownicy opuścili lokal przed naszym przybyciem i poinformowali, że ogień pojawił się w magazynie składowania makulatury w tylnej części sklepu – mówi asp. Szymon Zieliński, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej. - Napięcie elektryczne było już odłączone, strażacy sprawdzili, czy nikt nie został w środku. Pożar częściowo przedostał się do sklepu przez szyb wentylacyjny, w związku z czym spaleniu uległy kasetony i instalacja elektryczna.
Wstępne ustalenia wskazują, że to właśnie zwarcie instalacji elektrycznej mogło doprowadzić do wybuchu pożaru. Według szacunków straty wyniosły około 30 tys. zł, natomiast uratowano mienie warte 100 tys. zł.
W działaniach brało udział 12 strażaków. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.
MIK, fot. MS, zdjęcie główne: Maciej Mąka
Napisz komentarz
Komentarze