Wcześniej koronawirusa zdiagnozowano u 29 osób związanych z tą placówką - 15 pracowników i 14 podopiecznych. A zaczęło się od jednej pielęgniarki, która jako pierwsza miała pozytywny wynik testu. Dlatego najpierw odizolowano zdrowych od chorych, 3 pensjonariuszy trafiło do szpitala w Poznaniu, a 7 pracowników do izolatorium w stolicy Wielkopolski. – Niestety sytuacja jest dynamiczna i w środę pojawiły się informacje, które ponownie budzą niepokój – powiedział Paweł Rajski, starosta ostrowski. – Wieczorem okazało się, że 3 podopiecznych ma temperaturę. Jeded z nich trafił do szpitala w Wolicy i już wiemy, że jest dodatni. Drugi został przewieziony na Szwajcarską w Poznaniu, a trzeci nadal przebywa w DPS w Psarach.
I chociaż już na początku chorzy lub z podejrzeniem koronawirusa pensjonariusze zostali odizolowani od tych zdrowych (DPS w Psarach to trzy budynki, więc jeden został przeznaczony dla zainfekowanych), to w przyszłym tygodniu także ci zlokalizowani w strefie, gdzie nie powinno być wirusa także zostaną przebadani.
AW, fot. DPS Psary
Napisz komentarz
Komentarze