Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Koronawirus w krotoszyńskiej policji. Czy komendant zbagatelizował zagrożenie, czy ktoś próbuje go zdyskredytować?

Najpierw prokuratura otrzymała anonimowy donos na komendanta, teraz komendant składa zawiadomienie w sprawie szkalujących go jak twierdzi informacji, które nie tylko dotarły do służb, ale obiegły media. A sprawa dotyczy sytuacji w Komendzie Powiatowej Policji w Krotoszynie. Kilka tygodni temu u części funkcjonariuszy wykryto koronawirusa, więc wszyscy pracownicy jednostki musieli przejść kwarantannę. Według autora listu, który trafił do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim winę za rozprzestrzenianie się epidemii, a tym samym paraliż komendy ponosi jej szef. Ten zarzutu odpiera. Problem bada Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.
Koronawirus w krotoszyńskiej policji. Czy komendant zbagatelizował zagrożenie, czy ktoś próbuje go zdyskredytować?

Anonim do prokuratury

Zarzuty, jakie pojawiły się w anonimowym liście, który został wysłany do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim są poważne. I można wysnuć wnioski, że napisała go osoba lub osoby, które doskonale znają nie tylko komendanta, ale też wiedzą, jak wygląda funkcjonowanie krotoszyńskiej policji. Przede wszystkim z informacji zawartych w piśmie wynika, że winę za wyłączenie w pierwszych dniach kwietnia całej jednostki ponosi właśnie komendant, który na początku epidemii w regionie (przypomnijmy, że pierwszą zdiagnozowaną na SARS CoV-2 osobą był 85-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego) miał nie wprowadzić odpowiednich rygorów sanitarnych.

Jednak poważniejszy zarzut dotyczy kontaktów przełożonego krotoszyńskich funkcjonariuszy z osobą, która wróciła z jednego z krajów Unii Europejskiej kiedy już były wytyczne, że jest to jedno ze źródeł transmisji koronawirusa. Według zawiadamiających, spotykając się ze wspomnianą osobą, komendant naraził wszystkich swoich współpracowników. Miał też zataić fakt pierwszych zakażeń wśród mundurowych.

Sprawdza Biuro Spraw Wewnętrznych Policji

Czy tak było faktycznie? Funkcjonowaniu KPP w Krotoszynie przygląda się poznański wydział Biura Spraw Wewnętrznych Policji.  - Zgodnie z pisemnym poleceniem Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim z dnia 6 kwietnia br. BSWP realizuje czynności przedmiotowe związane z anonimową korespondencją, która wpłynęła do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim – potwierdza w odpowiedzi do naszej redakcji mł. insp. Piotr Krawczyk, p.o. naczelnika Wydziału Analiz i Nadzoru BSWP. - Zgodnie z treścią tego polecenia, BSWP zostało zobowiązane do przekazania dokonanych ustaleń ww. prokuraturze.

Komendant odpiera zarzuty

Kiedy informacje o donosie pojawiły się w mediach, także ogólnopolskich,  komendant KPP w Krotoszynie wydał oświadczenie. W piśmie zamieszczonym m.in. na profilu policji w mediach społecznościowych zaprzeczył wszystkim zarzutom, również dotyczącym spotkaniań z osobą, która wróciła z zagranicy i potwierdził, że sam miał dwukrotnie robione testy na obecność koronawirusa. Oba dały wynik negatywny, więc sam nie był źródłem choroby, która wyłączyła z życia komendę na kilkanaście dni. „Nikt nie ukrywał faktu, że doszło do pierwszych zakażeń. Należy dodać, że pod koniec marca 12 funkcjonariuszy było na wolnym oraz na zwolnieniu lekarskim w związku z objawami grypopodobnymi. Wówczas komendant starał się o przeprowadzenie badań u tych funkcjonariuszy, gdyż niepokojąca była ilość osób z objawami grypopodobnymi w tak krótkim czasie. Żaden z tych funkcjonariuszy nie miał udokumentowanego kontaktu z osobą zarażoną, co było przeszkodą w wykonaniu testów. Determinacja komendanta pozwoliła na pobranie tym 12 osobom wymazów. Pierwsza osoba w dniu 4 kwietnia uzyskała wynik dodatni, 7 kolejnych wyników pozytywnych pojawiło się następnego dnia. W związku ze skalą wyników pozytywnych natychmiast tj. 5 kwietnia podjęta została decyzja o zamknięciu jednostki w Krotoszynie” – można przeczytać w oświadczeniu.

Informacje zawarte w anonimowym piśmie do prokuratury komendant uznał za zniesławienie, które skutkuje utratą zaufania niezbędnego do piastowania dotychczasowej funkcji. Dlatego on również powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez osobę lub osoby, które naraziły jego dobre imię.

Decyzja, czy zostanie wszczęte śledztwo zapadnie po analizie materiału, który wpłynął właśnie do prokuratury.

Koronawirus zamknął komendę

Komenda Powiatowa Policji w Krotoszynie została zamknięta w pierwszych dniach kwietnia. Wtedy okazało się, że 7 jej funkcjonariuszy ma dodatnie testy na koronawirusa. Tym samym 127 jej pracowników trafiło na kwarantannę. Wszyscy też zostali poddani badaniom.

W sumie SARS CoV-2 potwierdzono u 30 osób zatrudnionych w krotoszyńskiej jednostce. W czasie kiedy mundurowi byli poddawani izolacji w pracy zastąpili ich koledzy z Ostrowa Wielkopolskiego i Poznania. Jednostkę – z jej stałymi pracownikami – otwarto 21 kwietnia. 

AW, zdjęcie arch. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 12 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A co wyrabiają takie chłystki z rejestracjami PKA, POS, ESI w starych wyjących taradajach? Nie raz jadę ulicą Asnyka, albo Ostrowską 40 km/h bo samochody tyłem wyjeżdżają tamtędy z parkingu, a i ludzie lubią tam przechodzić niekoniecznie na pasach, a tu w lusterku siedzi mi na zderzaku chłystek z fryzurą na wyspę, wciskając się do wyprzedzania i jeszcze coś mamrocząc - bo widać jak jadaczka chodzi, a przecież u nich przez wieś tak się jeździ...Data dodania komentarza: 29.04.2025, 00:37Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?Autor komentarza: EkonomTreść komentarza: Praw ekonomii nie da się oszukać podobnie jak praw grawitacji. Więcej wolnego musi w perspektywie oznaczać stosowną redukcje zatrudnienia oraz dodatkową intensyfikację akordu, Czy to jest w interesie zatrudnionych? Lepszym i uczciwszym rozwiązaniem są dodatkowe cykliczne wolne godziny pracy czy dni pracy. Socjalizm na siłę raczej to nic dobrego. Hm...Data dodania komentarza: 28.04.2025, 23:29Źródło komentarza: Czterodniowy tydzień pracy? Wielkopolskie firmy liderami TAKICH zmianAutor komentarza: Szary PracownikTreść komentarza: 🤔 .....może by tak lewaki ( i reszta miłośników koryta z wiejskiej)jednak pomyśleli o zmniejszeniu wszystkich złodziejskich podatków,składek itp. które są nam wszystkim zabierane z naszych wypłaty??????? Pracownik by się cieszył bo więcej by otrzymywał na rękę , pracodawca by się cieszył bo mniej by go kosztował pracownik, więcej by było konsumpcji, gospodarka by się napędzała...... 🤔🤔🤔 przepraszam mój błąd to jednak nie jest dobry pomysł bo biedni politycy by musieli więcej pracować jak tu nas okraść z naszych pieniędzy.Data dodania komentarza: 28.04.2025, 22:37Źródło komentarza: Czterodniowy tydzień pracy? Wielkopolskie firmy liderami TAKICH zmianAutor komentarza: HermenegildaTreść komentarza: Trzeba mieć dużego pecha żeby zrobić sobie krzywdę jadąc z dopuszczalną prędkością i walnąć w drzewo. No ale trudno. JUTRO PISZĘ PETYCJĘ o zmniejszenie dopuszczalnej prędkości w miejscu gdzie rosną drzewa przy drodze. Mam nadzieję że znowu przychylą się do mojejgo wniosku pozytywnie tak jak do wniosku o zmianę pierwszeństwa na sukienniczej i Kazimierzowskiej. :)Data dodania komentarza: 28.04.2025, 21:16Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama