Zmian demograficznych nie sposób zatrzymać i nie sposób ich lekceważyć. Społeczeństwo się starzeje, giną więc niektóre zawody rzemieślnicze, których młodzi ludzie nie chcą się uczyć. Nie spada jednak zapotrzebowanie konsumentów na wykonywanie pewnych usług. - Ochotnicze Hufce Pracy, które są nastawione na pomoc młodym ludziom będącym w trudnej sytuacji życiowej dawno temu przewidziały, że wiele zawodów będzie wracało do łask i pracodawcy będą poszukiwali konkretnych fachowców. Wielkopolska to bardzo dobrze rozwinięty gospodarczo region. Słynie m.in. z przemysłu meblarskiego, ogrodniczego czy odzieżowego, czyli tych sektorów, w których my kształcimy młodzież. Zapotrzebowanie rynku na rzemieślników jest więc spore - wyjaśnia Krystian Piasecki, dyrektor Centrum.
Według prognoz Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Poznaniu na 2020 rok, który regularnie przygotowuje "barometr zawodów", do branż deficytowych w tej części regionu zalicza się m.in. zawód stolarza, kucharza, fryzjera czy krawca. Poszukiwani są też ogrodnicy i budowlańcy. - Obserwujemy, że ta tendencja od lat jest wzrostowa. Nie wszystko da się zrobić maszynowo, a wiele osób zaczyna doceniać branże hand made. Mam tu na myśli m.in. krawiectwo, które po stolarstwie zaczyna przeżywać też renesans. Obserwujemy również, że rozwija się sektor beauty, do których zalicza się zawód fryzjera. Gastronomia też nie zostaje w tyle, bo pracodawcy wciąż poszukują kucharzy i cukierników - dodaje dyrektor.
Na opiekę i wsparcie w pleszewskim Centrum Kształcenia i Wychowania OHP mogą liczyć ci uczniowie, którzy wymagają wsparcia instytucjonalnego. W podjęciu decyzji o wyborze zawodu młodym ludziom pomagają doradcy zawodowi, którzy analizują zainteresowania młodego człowieka oraz jego predyspozycje. Główną zasadą OHP jest koncepcja pracy, która jest jednym z głównych czynników socjalizujących młodzież z problemami. Praca i nauka oraz wychowanie w placówce CKiW pozwala młodym ludziom na naukę samodzielności i odnalezienia się w dorosłym życiu.
AW, CKiW OHP
Napisz komentarz
Komentarze