Proces w Paryżu rozpoczął się po 5 latach od morderstwa, ale przeprowadzony został w błyskawicznym tempie – ruszył na początku tygodnia, a zakończył się w piątek. Ian Griffin do końca nie przyznawał się do zabójstwa. Zasłaniał się niepamięcią i podnosił, że nie mógł zamordować kobiety, która kochał i z którą chciał się ożenić. Podczas procesu przyznał jednak, że zdradził Kinge Legg ze swoja byłą i obecną dziewczyną Trasy Baker, która zresztą towarzyszyła mu podczas procesu i ogłaszania wyroku. Baker wróciła do Griffina tuż po zabójstwie, gdy przebywał w więzieniu.
Prokuratura żądała dla oskarżonego 25 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie paryski sąd złagodził karę do 20 lat więzienia, tłumacząc swoją decyzję złym stanem zdrowia 45-letniego Iana Griffina. Jak donosi brytyjska gazeta „Daily Mail”, Griffin wysłuchał wyroku „niewzruszony”. Usatysfakcjonowany miał być natomiast brat Kingi Legg, który od początku uczestniczył w rozprawach w Paryżu. Gazeta "Daily Mail" od początku sledziła tę sprawe oraz losy Griffina. W ostatnich dniach, przy współpracy naszego portalu, brytyjski korespondent zbierał w Kaliszu i okolicach materiały do artykułu poświęconego Kindze Legg.
Dziś rano rozmawialiśmy z ojcem zamordowanej kobiety. Nie chciał w bezpośredni sposób odnosić się do wyroku. – Jak na warunki francuskiego sądownictwa to jest dość wysoki wyrok. Wiem, że podczas jego ogłoszenia doszło do pewnych ekscesów. Rodzina skazanego odgrażała się prokuratorowi. Oni liczyli na najwięcej 15 lat, prokurator chciał kary 25 lat w więzieniu. Sąd zdecydował po środku. Czy to sprawiedliwy wyrok? To ani mało, ani dużo. Życia córki nic i nikt mi już nie wróci – mówił portalowi faktykaliskie.pl ojciec zamordowanej Kingi.
Kinga Legg pochodziła z Szulca pod Opatówkiem. Była absolwentką III LO w Kaliszu. Prowadziła rodzinny interes w Tłokini Wielkiej, kierując firmą eksportującą pomidory do największych sieci handlowych w Europie. Wiodła dostatnie i światowe życie. Z kolei Griffin – syn brytyjskiego milionera i właściciel sieci sklepów kosmetycznych i solariów, był już wtedy bankrutem. Jak mówią ich znajomi, Griffin żerował na majątku Polki, a ich związek był „toksyczny” i „burzliwy”. Brytyjczyk brutalnie zamordował Kingę Legg w 2009 r. w jednym z najdroższych paryskich hoteli. Na jej ciele stwierdzono 92 siniaki. Ciało Polki spoczęło w jej rodzinnych stronach.
WIĘCEJ O TOKSYCZNYM ZWIĄZKU KINGII LEGG Z GRYFFINEM I MORDERSTWIE PRZECZYTACIE TUTAJ - kliknij
MIK, fot. int.
Napisz komentarz
Komentarze