29-letni kaliszanin nie boksował od grudnia 2018 roku. Wtedy stoczył wyniszczający pojedynek z Serhijem Radczenką, pokonując rywala na punkty. Potem ogłosił, że kończy współpracę z grupą Tymex Boxing Promotion, a następnie, po wyleczeniu kontuzji, rozpoczął treningi z zawodowym teamem KnockOut Promotions. Prowadzi go trener Fiodor Łapin, który pracował lub nadal pracuje z takimi pięściarzami, jak Krzysztof Włodarczyk, Rafał Jackiewicz, Artur Szpilka i Krzysztof Głowacki. Jak przyznał niedawno szkoleniowiec na łamach „Przeglądu Sportowego”, powrót Balskiego między liny może nastąpić już w czerwcu bądź lipcu, na najbliższej organizowanej przez KnockOut Promotions gali bokserskiej. Na razie jednak ani termin imprezy, ani tym bardziej decyzja o umieszczeniu nazwiska kaliskiego pięściarza na karcie walk nie zostały ustalone.
Balski nie próżnuje i także podczas trwającej pandemii ciężko trenuje. Między innymi u boku wspomnianego Głowackiego. „Główka”, były mistrz świata WBO, szykuje się do walki z Lawrencem Okoliem, w której będzie chciał odzyskać mistrzowski pas. Wspólne treningi z tak doświadczonym i utytułowanym pięściarzem dla kaliszanina stanowią sporą wartość. I z pewnością pozwolą mu optymalnie przygotować się do powrotu na ring.
Przypomnijmy, że w zawodowym boksie Adam Balski stoczył 13 walk. Wszystkie wygrał, a osiem z nich kończył przed czasem.
Michał Sobczak, fot. fanpage Adama Balskiego
Napisz komentarz
Komentarze