Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dwa pożary w jednym czasie – poszkodowanym ten sam gospodarz. Sprawę bada policja ZDJĘCIA

Ostrowska policja wyjaśnia przyczyny pożarów, do których doszło we wtorkowy wieczór w Sobótce (pow. ostrowski). Oba wybuchły niemal w tym samym czasie, a poszkodowanym jest jeden gospodarz. Straty sięgają kilkuset tysięcy złotych.

Do pierwszego zdarzenia strażaków wezwano tuż przed godz. 20.00. Na polu w miejscowości Sobótka płonął stóg z balotów słomy. – W akcji gaśniczej, która trwała 13 godzin wzięło udział 6 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. W trakcie działań ciągnikami wyposażonymi w ładowarki czołowe dojechali rolnicy, którzy pomogli w wyciągnięcia tych balotów w celu ich dogaszenia – informuje kpt. Tomasz Chmielecki, oficer prasowy ostrowskiej straży pożarnej. – Spaleniu uległo około 850 sztuk balotów słomy. Wstępne straty zostały oszacowane na około 100 tys. zł.

Podczas gdy strażacy walczyli z ogniem na polu, kwadrans po godz. 20.00 przyszło zgłoszenie o pożarze stodoły kilkaset metrów dalej. Tam również ogień trawił składowaną wewnątrz słomę. – Część mienia o wartości około 170 tys. zł udało się uratować, jednak spłonęło 530 sztuk balotów słomy oraz częściowo stodoła. W tym przypadku wstępne straty oszacowano na około 190 tys. zł - dodaje kpt. Tomasz Chmielecki.

W kulminacyjnym momencie w tej akcji gaśniczej uczestniczyło 13 zastępów straży. Działania trwały ponad 20 godzin, a ogień dogaszano jeszcze w środę po południu. - Poszkodowanym w obu przypadkach jest ta sama osoba – mówi sierż sztab. Małgorzata Michaś, oficer prasowy ostrowskiej policji. – Powołany został biegły z zakresu pożarnictwa w celu wyjaśnienia przyczyny tych zdarzeń.

MIK, fot. OSP KSRG Sobótka


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 23 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: PsylockTreść komentarza: Koreańskie czołgi i tak są lepszym zakupem niż pchanie się w leopardy... mało tego Czechy i Słowacja rezygnują z zakupu leopardów A8 ponieważ koszt jednej sztuki wynosi prawie 20milionów euro gdzie my za 1 abramsa płaciliśmy ok. 9milionów, tworzenie produkcji w Polsce nawet większym kosztem zakupu z czasem zwróci nam się w postaci wiedzy i zdobytemu doświadczeniu w budowie, wystarczy spojrzeć na Turcje która zaczyna już budowę własnego czołgu Altay. Kolejną kwestią jest dostępność czołgów bo K2GF dostaliśmy ogromną ilość w krótkim czasie gdzie kraje które się zdecydowały na Leo2A8 muszą czekać parę lat żeby otrzymać 1-2 bataliony czołgów. Gadanie też że K2 się nie nadaje na nasze warunki jest mocno na wyrost, prawdą jest że ma gorszy pancerz od Abramsa ale nie odbiega zbyt mocno od leopardó, oba te czołgi (Abrams i K2) będą wyposażane w ochronę HardKillData dodania komentarza: 14.01.2025, 18:15Źródło komentarza: „Pancerna Wielkopolska” pod znakiem zapytania. Co z czołgiem K2?Autor komentarza: efkaTreść komentarza: Czy te dziewczyny siebie nie widzą , nie mają luster w domu ???? NA ILE LAT ONE WYGLĄDAJĄ ??????????????//Data dodania komentarza: 14.01.2025, 17:57Źródło komentarza: Zabawa do białego rana! Studniówka V LO ZDJĘCIAAutor komentarza: Taki onTreść komentarza: Mówmy o rzeczach realnych .Data dodania komentarza: 14.01.2025, 17:57Źródło komentarza: „Pancerna Wielkopolska” pod znakiem zapytania. Co z czołgiem K2?Autor komentarza: efkaTreść komentarza: Przecież teraz w Polsce ma ---NIC NIE POWSTAWAĆ ---- MA BYĆ CISZA ROZWOJOWA POD KAŻDYM WZGLĘDEM . . JESZCE TROCHĘ , A BĘDZIE ----POZAMIATANE .Data dodania komentarza: 14.01.2025, 17:54Źródło komentarza: „Pancerna Wielkopolska” pod znakiem zapytania. Co z czołgiem K2?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama