Jednak „Glinianka” to nie tylko miejsce, gdzie dobrze czują się wędkarze. Oczywiście można tu złowić karpia, z którego słynie Dolina Baryczy, ale ten zakątek jest bardzo cenny dla obserwacji przyrodniczych. Można spotkać tu wiele gatunków zwierząt, w tym owadów, płazów, gadów, ptaków i ssaków. Charakterystycznymi gatunkami ptaków, które można obserwować na „Gliniance” są łyska, krzyżówka, wodnik i rzadki w regionie bączek. Na terenie stawu odbywają się zawody wędkarskie oraz pikniki rybne. - Pamiętam teren jeszcze z czasów mojego dzieciństwa, gdy jako czynne wyrobisko gliny był wykorzystywany przez cegielnię. Graliśmy tu w piłkę i nie spodziewałem się wówczas, że będzie kiedyś zagospodarowany właśnie w ten sposób – podkreśla Krzysztof Rasiak, wójt gminy Przygodzice.
Rewitalizacja zaczęła się w 2018 roku. Gmina pozyskała 300 tys. zł dofinansowania ze środków Unii Europejskiej. Całkowity jej koszt wyniósł 363 tys. zł. Jednak starania o to by dawne wyrobisko stało się miejscem rekreacji zaczęły się wiele lat temu. Pomysłodawcą przemiany glinianki w staw przyciągający mieszkańców, wędkarzy i osoby spoza gminy jest dawny sołtys a obecnie wiceprzewodniczący RG Kazimierz Niziołek. - celem projektu było stworzenie przyjaznego miejsca dla rekreacji z wykorzystaniem potencjału przyrodniczego obszaru, w tym walorów łowiska – dodał Robert Kaczmarek, dyrektor GOK, który zarządza terenem.
Na przyległym do stawu terenie powstała mała infrastruktura turystyczna i ścieżka edukacyjna. Ozdobiły go miododajne drzewa i krzewy. Staw „Glinianka" znajduje się w Przygodzicach. Obowiązuje w nim kategoryczny zakaz kąpieli. Prowadzi do niego ul. Ceglana. Łowisko posiada swój regulamin, który otrzymuje każdy wędkarz po wykupieniu stosownego zezwolenia na łowienie ryb. Obecnie z łowiska korzysta 60 spinningistów skupionych w sekcji GOK. I właśnie zawody wędkarskie były oficjalna inauguracją pierwszego sezony "Glinianki".
Wyniki zawodów wędkarskich:
1 miejsce Dominik Kaczmarek - 10650 g.
2 miejsce Mateusz Wojciechowski - 7450 g.
3 miejsce Władysław Jurasz - 3700 g.
AW, Tomasz Wojtasik, zdjęcia Robert Kaczmarek
Napisz komentarz
Komentarze