Kaliszanin 24 września wszedł na jedną ze stacji benzynowych z nożem w ręce i zażądał wydania papierosów i piwa. Tych nie otrzymał, ponieważ pracownicy sami obezwładnili 28-latka. - Tuż po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do próby rozboju. Wyjaśnił, że w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu i leków. Dodał też, że nóż spod kurtki wyjął, ponieważ przedmiot go uwierał – opisuje pierwsze zeznania zatrzymanego Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Udało się też ustalić, że tego samego dnia, ale wcześniej groził śmiercią kobiecie, którą chwycił za prawą rękę, a ostrze noża przyłożył do lewego boku. Tego zdarzenia kaliszanin nie pamięta.
Dlatego w czasie pierwszego przesłuchania przyznał się jedynie do rozboju na stacji paliw. Przy kolejnym składaniu zeznań odwołał wcześniejsze i już nie przyznaje się do żadnego z zarzutów.
Mężczyzna obu czynów dokonał w recydywie, dlatego kara będzie wyższa. Grozi mu od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty i skierowała wniosek do sądu o areszt dla 28-latka. Ten został uwzględniony.
AW, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze