Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Groził kobiecie śmiercią, próbował napaść na stację benzynową. Kaliszanin był pod wpływem używek

Nóż wyjął spod kurtki, bo go uwierał, a jak już wyjął to przy okazji zażądał papierosów i piwa. Kaliszanin, który przed tygodniem próbował sterroryzować pracowników stacji benzynowej tłumaczył, że w momencie zajścia był na lekach i pod wpływem alkoholu. I być może to było powodem amnezji, bo nie pamiętał, że wcześniej groził też śmiercią kobiecie. W areszcie, do którego właśnie trafił, używek raczej nie będzie, więc być może wszystko sobie przypomni i złoży spójne zeznania.
Groził kobiecie śmiercią, próbował napaść na stację benzynową. Kaliszanin był pod wpływem używek

Kaliszanin 24 września wszedł na jedną ze stacji benzynowych z nożem w ręce i zażądał wydania papierosów i piwa. Tych nie otrzymał, ponieważ pracownicy sami obezwładnili 28-latka. - Tuż po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do próby rozboju. Wyjaśnił, że w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu i leków. Dodał też, że nóż spod kurtki wyjął, ponieważ przedmiot go uwierał – opisuje pierwsze zeznania zatrzymanego Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Udało się też ustalić, że tego samego dnia, ale wcześniej groził śmiercią kobiecie, którą chwycił za prawą rękę, a ostrze noża przyłożył do lewego boku. Tego zdarzenia kaliszanin nie pamięta.

Dlatego w czasie pierwszego przesłuchania przyznał się jedynie do rozboju na stacji paliw. Przy kolejnym składaniu zeznań odwołał wcześniejsze i już nie przyznaje się do żadnego z zarzutów.

Mężczyzna obu czynów dokonał w recydywie, dlatego kara będzie wyższa. Grozi mu od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty i skierowała wniosek do sądu o areszt dla 28-latka. Ten został uwzględniony.

AW, fot. pixabay.com


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama