O śmierci 12-latki poinformował w piątek szpital. Kierownik oddziału anestezjologii i intensywnej terapii dla dzieci w Ostrowie Wielkopolskim dr Krzysztof Grala powiedział portalowi tvn24.pl, że przyczyną śmierci dziewczynki była choroba oparzeniowa, obejmująca 90 procent powierzchni ciała. - Do tego trzeba dołączyć oparzenie dróg oddechowych. Dalsze rzeczy to były następstwa tej bardzo ciężkiej choroby. Uważam, że 45 dni walki o życie to był i tak duży sukces – powiedział lekarz.
Do tragedii doszło 25 sierpnia br. Wiadomo, że w bloku prowadzono prace przy wymianie instalacji. Wybuch nastąpił w mieszkaniu na parterze. Wcześniej 12-latka dzwoniła do rodziców, że czuje zapach gazu, po czym zapaliła światło.
Okoliczności tragedii badają policja i prokuratura.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze