Reklama
Reklama
Reklama

Teatr gra dalej, filharmonia odwołuje koncert. Żółta strefa w kulturze

Już nie co drugie, a co trzecie miejsce w teatrze będzie niedostępne dla widzów. I mimo kolejnych ograniczeń, odnośnie liczby osób oglądających równocześnie spektakl, te będą grane. Miłośnicy teatru spragnieni są żywego kontaktu z aktorami i kiedy ponownie podniesiono kurtynę „tłumnie” pojawili się kaliskim teatrze. Także melomanii wrócili do sali koncertowej Filharmonii Kaliskiej, ale wprowadzenie nowych ograniczeń sprawiło, że najbliższy koncert został odwołany.
Teatr gra dalej, filharmonia odwołuje koncert. Żółta strefa w kulturze

 Aktorzy kaliskiego teatru we wrześniu zaserwowali widzom wymagającą, ale też momentami zabawną premierę. Zanim opadły refleksje z „Dowcipu” z popisową rolą Małgorzaty Kałędkiewicz-Pawlak WIĘCEJ zaczął się przełożony z maja Festiwal Sztuki Aktorskiej. I to wyjątkowy nie tylko przez zmianę daty, ale i jubileusz  WIĘCEJ.

A oprócz tego spektakle, które weszły na afisz w poprzednim sezonie. Intensywnie i przy „pełnej widowni”. W cudzysłowie, bo placówki kultury po wiosennym lockdownie mogły wznowić działalność, ale ograniczając o połowę liczbę osób, które uczestniczą w serwowanych przez nie wydarzeniach. W przypadki kaliskiej dużej sceny spektakle od września mogło oglądać 138 teatromanów zamiast 272, a na kameralnej 59, a nie jak wcześniej między 98 a 120. – Jeśli przeanalizujemy statystyki to frekwencja w poprzednim sezonie wyniosła 95%. Dokładnie tyle samo procent biletów, ale już stosując ograniczenia ilościowe, sprzedawaliśmy obecnie – informuje Marcelina Hertmann z biura prasowego Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu.

Chwila normalności była intensywna. I szybko minęła. W sobotę cała Polska spowiła się żółcią z czerwonymi plamami i niestety nie jest to związane z porą roku, ale wzrostem zachorowań, a kolory oznaczają strefy, w których zaostrzono obostrzenia. Także te związane z liczbą osób biorących udział w wydarzeniach sportowych i kulturalnych. Oznacza to, że w kaliskim teatrze już nie co drugie, a co trzecie miejsce będzie wyłączone. - Wprowadzenie "żółtej strefy" zmniejszyło liczbę miejsc do 25 procent. Konieczne jest też zachowaniu 150 centymetrów między fotelami, czyli będzie to około 68 miejsc na dużej scenie i od 18 do 25 miejsc na scenie kameralnej. Tutaj wszystko zależy od spektaklu – dodaje Marcelina Hertmann.

A najbliższa premiera planowana jest na 24 października. Przygotowania do prapremiery o swojsko brzmiącym tytule „Prosna. Kryminał muzyczny” trwają z nadzieją, że choćby przy okrojonej, ale jednak publiczności aktorzy przeniosą kaliszan do  słynnej niegdyś dyskoteki w nieistniejącym już hotelu.

Ograniczenia dotyczą także Filharmonii Kaliskiej. Muzycy sezon przy ograniczonej liczbie melomanów rozpoczęli koncertem, który miał odbyć się wiosną. Szczęśliwcom zaserwowali utwory Krzysztofa Komedy WIĘCEJ.

Jednak kolejne koncerty stanęły pod znakiem zapytania. Wiadomo, że nie odbędzie się planowany na przyszły piątek koncert Krystyny Prońko. Artystka w Kaliszu miała wystąpić w ramach jubileuszowej trasy 60-lecia pracy scenicznej.

AW, zdjęcia arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 27 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama