Od soboty, 17 października wchodzą w życie nowe obostrzenia sanitarne. Jednym z nich jest zawieszenie działalności w całym kraju aquaparków, klubów fitness czy siłowni. Ta decyzja oburzyła branżę fitness, jej klientów, środowisko sportowców profesjonalnych i amatorów, a także spore grono polityków. Zapowiadano nawet protesty w Warszawie. Wszyscy argumentują, że przecież poprzez sport budujemy swoją odporność, a w obiektach tych obowiązują i są przestrzegane zasady bezpieczeństwa sanitarnego.
- Przecież w wodzie jest chlor, dzięki czemu jest to miejsce bezpieczniejsze od innych - wskazywała mistrzyni olimpijska Otylia Jędrzejczak w mediach społecznościowych.
Pilną interpelację w tej sprawie wystosowała kaliska posłanka Lewicy, Karolina Pawliczak.
- Ta branża poniosła w tym roku ogromne, trudne do odrobienia straty, również społeczne, bo dzieci, młodzież, ludzie starsi, społeczeństwo zostało pozbawione jednej z bardzo popularnych form dbania o aktywność fizyczną. Przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa i wszelkich norm, w sytuacji gdzie i tak zachowuje się w tych miejscach szczególne środki ostrożności i higieny, całkowite zamknięcie aż do odwołania (czyli bez konkretnego terminu) dla tej branży będzie zabójcze – uważa Karolina Pawliczak.
W piątek wieczorem Ministerstwo Sportu ogłosiło zmiany w ogłoszonych w czwartek restrykcjach.
SIŁOWNIE, KLUBY I CENTRA FINTESS, BASENY, AQUAPARKI
Z zakazu prowadzenia działalności wyłączone są baseny, siłownie, kluby i centra fitness, które:
- działają w podmiotach wykonujących działalność leczniczą przeznaczonych dla pacjentów,
- są przeznaczone dla osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych,
- są przeznaczone dla studentów i uczniów – w ramach zajęć na uczelni lub w szkole.
Obowiązuje zakaz prowadzenia działalności usługowej związanej z poprawą kondycji fizycznej (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 96.04. – podklasa ta obejmuje: działalność usługową łaźni tureckich, saun i łaźni parowych, solariów, salonów odchudzających, salonów masażu itp. mającą na celu poprawę samopoczucia).
Niestety do sauny ani na masaż się zatem nie wybierzemy... A zdecydowana większość społeczeństwa i tak nie będzie mogła korzystać z klubów fitness i basenów. Zakazy obowiązują do odwołania.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze