GUS na koniec czerwca doliczył się 99761 mieszkańców Kalisza. Przyrost ludności mamy ujemny. To za sprawą większej liczby zgonów niż narodzin i emigracji. Co ciekawe kaliszanie zdecydowanie częściej przeprowadzają się w granicach kraju, głównie osiedlają się na przedmieściach należących do sąsiednich gmin niż wyjeżdżają zagranicę.
GUS podliczył też liczbę zawartych małżeństw. Nie było ich wiele, ale na te liczbę miała wpływ epidemia i restrykcje spowodowane walką z koronawirusem.
Spadki w liczbie ludności zaliczył też Ostrów i Pleszew. Przybywa za to mieszkańców w niektórych gminach regionu, np. w Nowych Skalmierzycach czy Żelazkowie. I jest to zapewne konsekwencja spadków z większych ośrodków miejskich. Mieszkańcy coraz częściej wybierają nowo powstałe osiedla mieszkaniowe na granicy Kalisza czy Ostrowa, podwyższając statystyki ludności ościennych gmin.
MS, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze