W ramach terapii sztuką osadzeni mogą malować, wyszywać, haftować, robić na drutach, szyć, rzeźbić. Forma jest dowolna, a efekty często zadziwiają. W ten sposób osadzeni wykorzystują czas w areszcie i uczą się pomagania. - A w ramach arteterapii osadzeni wykonują poduszki, torby, worki, ozdobne pudełka. Nad całością czuwa wychowawczyni i to też ona organizuje materiały i nawiązuje kontakty z organizacjami czy innymi podmiotami, którym możemy pomóc. Przedmioty wykonane przez osadzonych za darmo są przekazywane na różnego typu aukcje czy licytacje. Tym razem to 50 sztuk dla fundacji „siepomaga" – zdradza Michał Łuczakanin, rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Ostrowie Wielkopolskim. - Wykonane przez aresztantów rzeczy cieszą się dużym powodzeniem. Są solidnie, oryginalne i naprawdę ładne. Tym razem przekazaliśmy na przykład poduszki z Muminkami. Zdarza się, że organizacja, która prosi o takie wsparcie, sama sugeruje motywy czy aplikacje. Ale nierzadko też wychowawczyni nadaje ton w tym zakresie.
W takich zajęciach biorą udział chętni, którzy czują w sobie artystyczne zacięcie i w ten sposób chcą też odpokutować swoje przewinienia. Obecnie z arteterapii korzysta 11 z 300 osadzonych w Areszcie Śledczym w Ostrowie Wielkopolskim i oddziale w Szczypiornie.
AW, zdjęcie Areszt Śledczy w Ostrowie Wielkopolskim
Napisz komentarz
Komentarze