W Wielkopolsce jest najwięcej w kraju zakażeń na 100 tys. mieszkańców i obok województwa śląskiego i kujawsko – pomorskiego spełniamy kryteria przedstawione przez premiera do narodowej kwarantanny, czyli zamknięcia znacznej części życia publicznego.
- Jeśli liczba nowych potwierdzonych przypadków koronawirusa w ciągu 7 dni w skali kraju będzie na granicy 70-75 na 100 tys. osób, to wdrożymy zasady narodowej kwarantanny, czyli również ograniczenia w przemieszczaniu – przedstawiał w środę, 4 listopada premier. Jeśli zatem dobowe przyrosty zakażeń będą przez tydzień utrzymywać się na poziomie 27 tys.-30 tys., wówczas czeka nas całkowity lockdown.
Aktualna średnia tygodniowa to 62,0 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Według obliczeń analityków Michała Rogalskiego i Piotra Tarnowskiego najgorszy wynik ma Wielkopolska – to współczynnik 71,7.
Kalisz na tym tle wypada „całkiem dobrze” . Współczynnik średniej z ostatnich 7 dni to 43,5.
Co oznacza narodowa kwarantanna?
Co kryje się pod pojęciem narodowej kwarantanny?
- To będzie oznaczało ograniczenia dotyczące chociażby kolejnych branż. Pewne ograniczenia dotyczące przemieszczania się, to też jest wariant, który jest barny pod uwagę. Czyli te rozwiązania, które obowiązują we Francji, Wielkiej Brytanii, w Portugalii, Hiszpanii, obowiązywały we Włoszech, Belgii - mówił w czwartek w TVP Info rzecznik rządu Piotr Müller. We Francji obowiązuje zakaz wychodzenia z domu bez uzasadnionej potrzeby.
Jeśli zatem zostanie u nas wprowadzona narodowa kwarantanna, kolejne branże zostaną zamknięte (zostały jeszcze np. salony fryzjerskie i kosmetyczne), a z domu będziemy mogli wychodzić tylko, jeśli jest to konieczne, czyli po zakupy czy do pracy, jeśli nie możemy pracować zdalnie.
Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera mówił dziś tj. w poniedziałek 9 listopada na antenie Polskiego Radia, że pełny lockdown „nie jest nieuchronny, chociaż jest zagrożeniem” i że jest to scenariusz, którego chcielibyśmy uniknąć”.
- Narodowa kwarantanna jest dziś niestety bardziej prawdopodobna niż to, że jej unikniemy – ocenił dla serwisu rmf24 prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Taki rozwój wypadków jest jego zdaniem prawdopodobny na 60 procent.
RED, fot. Grafiki Piotr Tarnowski TT
Napisz komentarz
Komentarze