Spośród wszystkich drugoligowców zespół z Grudziądza, w którym aż roi się od obcokrajowców, spisuje się w tym sezonie najgorzej. W 15 meczach zgromadził zaledwie 12 punktów, a na zwycięstwo czeka już blisko dwa miesiące. Jest jedynym, który w trwającej kampanii ani razu nie wygrał u siebie. Wobec słabych wyników w piątek klub zdecydował się na radykalne kroki i pożegnał trenera Pawła Cretti. W niedzielnym meczu z KKS-em ekipę, która niedawno smakowała występów na zapleczu ekstraklasy, poprowadzi Mikołaj Raczyński, dotychczasowy asystent. Kaliszanie zmierzą się zatem z zespołem, który przeżywa poważny kryzys. Po dwóch kolejnych porażkach ma zatem szansę na rehabilitację.
– Musimy się sprężyć na te dwie ostatnie kolejki. Po porażce z liderem byliśmy bardzo zmotywowani do tego, aby odrobić straty w spotkaniu z Pogonią. A tu jeszcze na dobre mecz się nie rozpoczął, a otrzymaliśmy taki gong. Nie załamujemy jednak rąk. Trudno oczekiwać, żebyśmy w każdym meczu rządzili i dzielili. Z samej postawy, zaangażowania, chęci nie mogę być niezadowolony. Mogę być jedynie niezadowolony ze skuteczności niektórych zawodników, zarówno w ataku, jak i obronie. To musimy poprawić w dwóch nadchodzących spotkaniach – mówi trener KKS-u, Ryszard Wieczorek.
Niedzielny pojedynek w Grudziądzu rozpocznie się o godzinie 18:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze