Firma w swoim portfolio ma ponad pół tysiąca tytułów książek dla najmłodszych, którzy są głównymi odbiorcami wydawnictwa. Wszystko dzieje się w Kaliszu w siedzibie firmy. Nad książkami pracuje kilkunastoosobowy zespół, ale przy takiej liczbie tytułów i zmieniających się gustach małych odbiorców potrzebna jest też współpraca z autorami spoza firmy. Wielu z nich kooperuje z wydawnictwem od lat, ale ciągle poszukiwani są nowi. – Śledzimy rynek i staramy się wyłapywać osoby, które chwalą się swoją twórczością. Jeśli są to rzeczy wartościowe i edukacyjne to proponujemy im wydanie ich książki – mówi o filozofii stworzonego przez siebie wydawnictwa Stanisław Jędrysiak. - Jest też grono piszących do szuflady, którzy nigdzie się nie promują i na takie osoby też czekamy. Mogą to być pisarze lub osoby, które obok treści proponują nam też ilustracje do stworzonych przez siebie historii. Zdolnych osób jest wiele i my chcemy je odkrywać. Koszt wydania ich książek bierzemy na siebie. A wiemy, że to są dziesiątki tysięcy złotych, więc większości nie stać na taki wydatek.
Część autorów współpracujących z wydawnictwem to laureaci organizowanego przez firmę konkursu na książkę dla dzieci. Martel wydaje głównie kolorowanki, wycinanki, wyklejanki, książki edukacyjne i aktywizujące młodych czytelników. Nowością jest beletrystyka dla najmłodszych. Każdego roku tytuły z portfolio kaliskiego wydawnictwa czytane są także przez artystów w czasie Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. – Warto śledzić nasze strony w internecie. Tam można znaleźć informacje o konkursach i akcjach, jakie organizujemy dla twórców, ale też podpowiadamy rodzicom, jak zachęcać do czytania i jakie książki wybierać – dodaje Stanisław Jędrysiak.
Obok literatury typowo dziecięcej sporym powodzeniem cieszą się książki kucharskie wydawane przez Martel. Szczególnie seria siostry Marii.
Stanisław Jędrysiak, właściciel wydawnictwa
AW, zdjęcie autor
Napisz komentarz
Komentarze